Złoto Zajcewej na koniec biathlonowych mistrzostw świata

Daniel Ludwiński 22 Lutego 2009, 10:10

Dla 30-letniej Olgi Zajcewej mistrzostwa świata w Pyeongchang okazały się najlepszymi zawodami w całej karierze. Rosyjska biathlonistka zdobyła złoto w sztafecie i dwa brązowe medale w sprincie i biegu na dochodzenie, a teraz dorzuciła do tego dorobku kolejny krążek z najcenniejszego kruszcu, tym razem w biegu masowym na dystansie 12,5 kilometra.

Kluczem do sukcesu w niedzielnych zawodach było dobre strzelanie i Zajcewa znalazła się w gronie tych, które zaliczyły tylko dwie karne rundy. W tej sytuacji wystarczyło to do zwycięstwa i wywalczenia złotego medalu. W czołowej trójce nie zabrakło dużej niespodzianki, gdyż srebrny medal zdobyła Anastasiya Kuzmina. Reprezentantka Słowacji zapewniła sobie występ w biegu masowym dzięki swojemu najlepszemu wynikowi w karierze, jakim była siódma lokata w sprincie, jednak szybko zdołała poprawić ten rezultat stając na podium, na którym znalazło się także miejsce dla Heleny Jonsson ze Szwecji.

Bieg masowy skończył się porażką biathlonistek niemieckich. Dzięki dwóm bezbłędnym strzelaniom liczyła się początkowo w walce o złoto Andrea Henkel, która była nawet liderką, jednak pogrzebała ona swoje szanse pudłując dwukrotnie podczas kolejnych pobytów na strzelnicy. Aż pięć karnych rund zaliczyła Magdalena Neuner, natomiast siedem Kati Wilhelm, która w efekcie zajęła ostatnie miejsce. Dla Wilhelm koreańskie mistrzostwa i tak stały jednak pod znakiem sukcesów, gdyż wywalczyła cztery medale.

W biegu masowym zabrakło reprezentantek Polski – największe szanse na start miała Weronika Nowakowska, która była druga na liście rezerwowej, jednak żadna z biathlonistek uprawnionych do startu nie zrezygnowała z tej możliwości i dla Polki zabrakło miejsca w stawce trzydziestu zawodniczek.