Szwajcar nie wiedział, że Lepistoe nie jest już trenerem Polaków. Został poinformowany dopiero przez dziennikarza "Przeglądu Sportowego". - Ten sezon był dla Polaków słaby, ale nie spodziewałem się, że działacze pożegnają się z Lepistoe jeszcze przed ostatnimi zawodami Pucharu Świata w Planicy. To naprawdę dziwne rozstanie - przyznał.
- Mówi pan, że jestem głównym kandydatem na trenera Polaków? To dla mnie duży komplement. Na pewno zwrócono uwagę na moją pracę z Simonem Ammannem, ale sukces osiągnęliśmy wtedy dzięki pracy całego teamu. Mam na myśli również działaczy federacji, którzy wiele nam pomogli - zapewnił Schoedler.
Więcej w "Przeglądzie Sportowym".