PŚ: Kowalczyk i skoczkowie bez podium, ale z nadziejami na lepsze jutro
Za nami pierwszy pełny weekend sportów zimowych. Z Biało-Czerwonych miejsca w czołowej dziesiątce zajmowali Maciej Kot i Justyna Kowalczyk. Zapraszamy na podsumowanie wyników w skokach, biegach, kombinacji, narciarstwie alpejskim i biathlonie.
Skoki narciarskie - Kuusamo
Po świetnym letnim sezonie nadzieje na udaną inaugurację Pucharu Świata w wykonaniu Biało-Czerwonych były ogromne. Wszystkie oczy były zwrócone zwłaszcza na Macieja Kota, który w świetnym stylu wygrał Letnie Grand Prix. W Kuusamo, które w odróżnieniu od poprzednich lat było łaskawe pod względem pogody dla skoczków, 25-latek potwierdził przynależność do czołówki.
5. i 8. miejsce należy rozpatrywać w kategoriach sukcesu, nawet mając w pamięci, że krótszy skok w finale sobotnich zawodów nie pozwolił zawodnikowi z Limanowej utrzymać trzeciej lokaty z półmetka. Pierwsze... koty za płoty. W obecnej formie Polaka stać na czołową trójkę już w niedzielę 4 grudnia w Klingenthal.Oprócz Macieja Kota przez dwa dni rywalizacji na Rukatunturi punkty zdobyło pięciu Biało-Czerwonych. Bardzo dobrze spisywali się Piotr Żyła i Dawid Kubacki, którzy po pierwszym weekendzie Pucharu Świata zajmują 11. i 14. pozycję w "generalce". Do pełni szczęścia zabrakło podium Macieja Kota i lepszych występów Kamila Stocha. Na skokach dwukrotnego mistrza olimpijskiego z Soczi zaważył piątkowy upadek w pierwszej serii. Poobijany Stoch w kolejnych próbach nie skakał już tak daleko i ostatecznie zajął 26. i 22. miejsce.
Liderem Pucharu Świata jest Severin Freund. Niemiec w piątek zajął drugą pozycję, a dzień później nie miał już sobie równych. 60 oczek do naszego zachodniego sąsiada traci wicelider Słoweniec Domen Prevc, który wygrał piątkowe zmagania. Najwyżej z Polaków, na siódmym miejscu, sklasyfikowany jest Maciej Kot.
-
woj Mirmiła Zgłoś komentarzmedal); Polskie narciarstwo alpejskie to wicemistrz świata z r. .... 1974 Andrzej Bachleda :p Słabo zaczęli sezon biathloniści - większe szanse na punkty PŚ (ale nie medal) mają tutaj nasze Panie; Obiecująco natomiast wystartowali kombinatorzy norwescy, punktujący w PŚ 24-latkowie Paweł Słowiok i Adam Cieślar (który chwali sobie pomoc Adama Małysza)... w tym przypadku o szansach medalowych można będzie(?) mówić w następnych latach.