Denis Urubko: Na Nanga Parbat z Bieleckim wcale nie wspinaliśmy się bardzo szybko

- Wszyscy mówią, że podczas akcji ratunkowej na ośmiotysięczniku Nanga Parbat wspinaliśmy się z Adamem Bieleckim bardzo szybko. Ja myślę, że to nie było szybko. Było normalnie. Jest więcej ludzi, którzy pokonują tę drogę w osiem godzin. My szliśmy nocą i zimą, więc było ciężko, ale nasza prędkość była normalna - uważa Denis Urubko, z którym rozmawiał reporter WP SportoweFakty Marek Wawrzynowski. W akcji ratunkowej Urubko i Bielecki uratowali Elisabeth Revol. Niestety, nie udało się uratować Tomasza Mackiewicza.

Komentarze (5)
avatar
Misiek65
5.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Wstyd . Już pisałem o tym ze to atmosfera w tej wyprawie spowodowała ze nie zdobyto K2. Kolejne wypowiedzi potwierdzają moje przypuszczenia . To nie był monolit . 
avatar
Mateusz Kędzia
5.04.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Gdzie tu jest słowo o tym że zrobił to sam ?! Śmiecie!! Znowu tytuł to kłąmstwo. 
KEMETA
5.04.2018
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
jaka akcja ratunkowa?????Taka akcja miała być dla Tomka, ale wielicki olał, więc czas mu pokaże 
Alex Skoczek
5.04.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Dziwne, bo sami polscy himalaiści i to nie biorący udziału w wyprawie na K2 mówili, że oni są bardzo szybcy i mało kto jest w stanie tak szybko wyjść na górę po Revol...
Czyżby znowu ignoranck
Czytaj całość