Mariusz Tarach nie żyje. Smutne informacje z Zielonej Góry
We wtorek w zielonogórskim środowisku żużlowym rozprzestrzeniła się informacja o zaginięciu Mariusza Taracha. Niestety, po kilku godzinach Falubaz Zielona Góra przekazał smutne wieści. Były mechanik m.in. Fredrika Lindgrena nie żyje. Miał 50 lat.
We wtorek w Zielonej Górze rozpoczęły się poszukiwania Taracha, bo ten po raz ostatni był widziany w poniedziałek (6 lutego). Niestety, po kilku godzinach klub przekazał tragiczne wieści. 50-latek nie żyje.
"Otrzymaliśmy dziś bardzo przykrą informację o śmierci Mariusza Taracha. Był przyjacielem klubu, zaangażowanym w wiele naszych akcji charytatywnych. Współpracował z Rafałem Kurmańskim, Fredrikiem Lindgrenem, Gregiem Hancockiem czy Piotrem Protasiewiczem" - przekazał Stelmet Falubaz Zielona Góra w mediach społecznościowych.
W przeszłości Mariusz Tarach wielokrotnie angażował się w akcje charytatywne organizowane przez zielonogórski klub i środowisko żużlowe. Grał m.in. w meczach piłkarskich mających szczytny cel, angażujących zawodników i działaczy Falubazu. Niech spoczywa w pokoju.
Czytaj także:
Prezydent odpowiedział senatorowi. O sprawie mówi całe miasto. Będzie pojednanie?
Prezes Włókniarza odpowiada na pomysł Canal+. To może kosztować nawet milion złotych
Kup bilet na 2023 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland – Warsaw. Kliknij tutaj i przejdź na stronę sprzedażową! -->>
-
Gigant0502 Zgłoś komentarz
telewizyjnych reklamach, na bilbordach, a nawet ustami swoich ludzi, a oni uwierzyli nie weryfikując sami informacji, chociażby czytając ulotkę specyfiku, który im podano. -
W0jtech Zgłoś komentarz
ofiar jest więcej. -
Nie wspieram Ukrainy Zgłoś komentarz
Szpryca zbiera żniwo, kolejna ofiara a nikt jeszcze nie został ukarany za ten proceder.