Politycy chcą się tylko wypromować na polskich klubach?! Ryszard Czarnecki powie "sprawdzam"

Niemal wszystkie kluby żużlowej PGE Ekstraligi mogą liczyć na wsparcie spółek Skarbu Państwa. Kibice obawiają się jednak, że ma to związek ze zbliżającymi się wyborami, a nie z miłością do tej dyscypliny. Głos na ten temat zabrał Ryszard Czarnecki.

Szymon Michalski
Szymon Michalski
Ryszard Czarnecki WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Ryszard Czarnecki
W sezonie 2023 spółki Skarbu Państwa będą wspierać polskie kluby żużlowe na niespotykaną nigdy wcześniej skalę. Szacuje się, że w sumie na zespoły z PGE Ekstraligi przeznaczono ogromne pieniądze - około 5 milionów złotych. Niektórzy otwarcie mówią o tym, że powodem takiego zastrzyku finansowego są wybory parlamentarne, które odbędą się w drugiej połowie roku.

Czy zatem to nie jest tak, że po zakończonych wyborach kluby żużlowe będą musiały zapomnieć o podobnym wsparciu ze strony spółek Skarbu Państwa w następnych latach? Na to pytanie w Magazynie PGE Ekstraligi na WP SportoweFakty odpowiedział Ryszard Czarnecki, europoseł PiS, a także patron wielu imprez żużlowych w naszym kraju.

- Tak będę oceniał polityków, którzy pojawili się przy żużlu, z różnych opcji. Mam nadzieję, że ich miłość do żużla jest trwała i nie okaże się, że jeden dzień po wyborach już ich nie będzie. To byłoby nieuczciwe. Jeżeli ktoś się zakochał w żużlu, to fajnie, ale ja powiem "sprawdzam" i zobaczę, jak to będzie za kilka miesięcy. Wierzę, że ci politycy, którzy teraz pokazują się przy żużlu, również będą to robić w przyszłym roku - mówił Czarnecki.

ZOBACZ WIDEO: Wraca do Ekstraligi po 7 latach. "Wtedy były duże braki, dziś jestem silniejszy"

Prowadzący Magazyn Marcin Musiał dopytywał naszego rozmówcę, czy powie "sprawdzam" także wobec posła Łukasza Mejzy z Prawa i Sprawiedliwości, który pojawił się nagle w Enea Falubazie Zielona Góra się z "wagonem pieniędzy". - Cieszę się z każdej złotówki, która wchodzi do żużla. Żeby ocenić polityków, czy jest to miłość do sportu, czy chęć wzmocnienia swojej pozycji w wyborach, to wspólnie ocenimy, gdy będą budowane budżety na przyszły sezon, czyli po wyborach - dodawał europoseł PiS.

Czarnecki nie dziwi się polskim klubom, że chętnie korzystają ze wsparcia spółek Skarbu Państwa. - Kluby chcą mieć jak największe budżety, bo konkurencja nie śpi. Jest wyścig, inne kluby pozyskują sponsorów państwowych, prywatnych. Skala tej pomocy rośnie z każdym rokiem. Żeby ten wyścig wytrzymać i mieć budżet przynajmniej na play-offy, to żaden klub nie pokaże pleców sponsorowi - kontynuował.

Z szerokiego strumienia pieniędzy z państwowych spółek skorzystają niemalże wszystkie drużyny startujące w PGE Ekstralidze. Wyjątek stanowi For Nature Solutions KS Apator Toruń. Ten klub jako jedyny nie ma choćby jednego sponsora wśród spółek Skarbu Państwa.

- Zwracam uwagę, że lepiej chyba mówić o pieniądzach publicznych, zarówno o środkach ze spółek Skarbu Państwa, jak i pieniądzach samorządowych. Z tego, co pamiętam, to samorządy zawsze dawały na żużel. To też są pieniądze z podatków. Bądźmy uczciwi, nie tylko spółki państwowe, ale też samorządy dają na speedway. Teraz jest lepiej niż kilka lat temu, gdy tylko jeden-dwa kluby były zasilane przez spółki Skarbu Państwa. W tym roku prawie wszystkie drużyny z PGE Ekstraligi mogą na to liczyć, więc jest to krok naprzód - zakończył Ryszard Czarnecki.

Zobacz także:
Inauguracja PGE Ekstraligi zagrożona?
Były zawodnik walczy z nowotworem 

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy kibice sportu żużlowego powinni się cieszyć z tak hojnego wsparcia ze strony spółek Skarbu Państwa?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×