Żużel. W Łodzi ciągle brakuje liderów, natomiast ci są niesamowici w Zielonej Górze

Artur Babicz 29 Maja 2023, 16:15

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Przemysław Pawlicki

• Żużel. Demolka w Łodzi. Falubaz dominował nad Orłem, a Holta wrócił bez błysku

Niels Kristian Iversen 2. Duńczyk powinien być liderem łodzian, a tymczasem mocnego rywala pokonał jedynie w pierwszym biegu. Później punkty zdobywał wyłącznie na juniorach. Nie tego się oczekuje od takiego nazwiska.

Jakub Jamróg 3. To zawodnik gospodarzy, który zostawił po sobie najlepsze wrażenie. Jako jedyny senior H.Skrzydlewska Orła potrafił indywidualnie wygrać bieg. Jednak przede wszystkim w każdym swoim biegu walczył i sprawiał jakiekolwiek problemy gościom.

Mateusz Tonder 1. Kolejne już fatalne spotkanie w jego wykonaniu. Jedyne punkty zdobył na juniorach. Wydawałoby się, że w meczu przeciwko byłemu zespołowi będzie chciał coś udowodnić. Tymczasem pokazał, iż ci podjęli bardzo dobrą decyzję, pozwalając mu opuścić klub.

Tomasz Gapiński 2+. Punktowo był jednym z najlepszych zawodników w zespole. Jednak mimo wszystko wyglądało to bardzo słabo. Przed spotkaniem Marek Cieślak zapowiadał, że Gapiński wraca do dobrej formy, ale od tej w niedzielę było bardzo daleko.

Rune Holta 2+. Debiut w nowym zespole nie wypadł zbyt imponująco. Norweg próbował robić co w jego mocy, ale widać było jeszcze nieco "rdzy" w jeździe. Z każdym kolejnym meczem oraz treningiem powinno to wyglądać coraz lepiej.

Aleksander Grygolec 3. Swoje zrobił. W biegu juniorskim dowiózł podwójną wygraną, a później jeszcze dorzucił punkt.

Mateusz Dul 3. Tak na dobrą sprawę to ciężko było od niego oczekiwać więcej. Wygrał bieg juniorski, a potem również się starał.

Tom Brennan 1. Dostał szansę pokazania się na torze, ale nie dał żadnych argumentów, aby ponownie na niego stawiać.

Noty dla zawodników Enea Falubaz Zielona Góra:

Przemysław Pawlicki 6. Kolejny mecz, w którym starszy z braci Pawlickich pokazuje, że wraca do najlepszej formy. Na ten moment to zdecydowanie najlepszy żużlowiec w 1. Lidze Żużlowej.

Luke Becker 3. Tak naprawdę to nie wiadomo było czego można się po nim spodziewać. Ciągle jeszcze kuleje, a to był jego pierwszy mecz ligowy w sezonie. Udało mu się wygrać jeden z biegów, a jedynie taśma psuje odbiór tego występu.

Rasmus Jensen 5. W pierwszym biegu nie zachwycił, ale później czuł się na łódzkiej Moto Arenie bardzo dobrze. Najlepiej to obrazował 15. bieg, w którym niemalże na kresce zabrał indywidualne zwycięstwo Jamrogowi.

Rohan Tungate 6. Australijczyk pokazał, że owal w Łodzi zna bardzo dobrze. Zaliczył "płatny komplet". Szczególnie cieszyć może jego drużynowa postawa, ponieważ momentami dwoił się troił, aby tylko polepszyć sytuację swojej drużyny. Najlepszy występ kapitana Enea Falubazu w tym sezonie.

Krzysztof Buczkowski 4. Tak jakby w tym spotkaniu jechało dwóch Krzysztofów Buczkowskich. W pierwszej części zawodów był nieuchwytny dla rywali. Później zdecydowanie spuścił z tonu i już tak nie imponował. To jednak nie miało żadnego znaczenia, bowiem mecz był już rozstrzygnięty.

Michał Curzytek 3. Kompletnie zawiódł w biegu juniorskim. Podwójna przegrana z duetem Grygolec - Dul nie wygląda imponująco. Potem jednak potrafił wygrać bieg. Swoje zrobił.

Dawid Rempała 1. Kiedy wydawało się, że wychowanek Unii Tarnów nabiera wiatru w żagle, to przyszło spotkanie, które ostudziło te pozytywne emocje. Fatalny występ.

Maksym Borowiak 1. Ciężko cokolwiek pozytywnego napisać o jego występie. Były duże oczekiwania wobec tego transferu, ale po formie z ubiegłego roku już ani widu, ani słychu.

SKALA OCEN:
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - bardzo słabo

Zobacz także: Kędziora komentuje zamieszanie z Drabikiem
Zobacz także: Wilki Krosno pochwaliły się transferem

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>