Żużel. Prezes Włókniarza komentuje ucieczkę Drabika. "Śmialiśmy się z tego"
Maksym Drabik mimo bardzo nieprofesjonalnego zachowania podczas ostatniego meczu przeciwko Apatorowi Toruń wciąż może liczyć na wsparcie władz Włókniarza. Po ucieczce z parku maszyn nie było ani żadnej kary, ani choćby rozmowy dyscyplinującej.
Nietypowa reakcja 25-latka wywołała lawinę komentarzy i memów, ale zupełnie nie wzruszyła władz klubu, które bronią swojego podopiecznego.
- Każdy ma prawo się zdenerwować, a tutaj naprawdę nic strasznego się nie wydarzyło. Nerwy w czasie meczów to normalne sprawa, nawet w tym sezonie widziałem zbite telewizory w boksach zawodników i duże awantury. Każdy żużlowiec ma w czasie meczu prawo, by wyjść do busu, aby się wyciszyć. Tym razem nagrała to kamera i stąd całe zamieszanie - mówi prezes Tauron Włókniarz Częstochowa, Michał Świącik.
ZOBACZ WIDEO: Ci zawodnicy Unii Leszno jadą poniżej oczekiwań. Menedżer mówi o presjiDziałacz podkreśla, że jest bardzo zadowolony z postawy Drabika nie tylko na torze, ale także poza nim. Po siedmiu kolejkach częstochowianin ma średnią 1,971 pkt/bieg i zajmuje 19. pozycję w PGE Ekstralidze.
- Jestem w stałym kontakcie z Maksem, ale do sytuacji z niedzielnego meczu w ogóle nie wracałem. Tylko raz Maks rzucił mi, że ma nadzieję, że nie pomyślałem, że zamierza zrobić coś głupiego. Obaj się zaśmialiśmy. Mamy naprawdę dobrą relację i cieszę się, że mamy go znowu w Częstochowie. We wtorek zdobył w Szwecji komplet punktów i dwa razy pokonał Bartosza Zmarzlika, więc za chwilę w PGE Ekstralidze może być jeszcze lepszy. Poza tym to nie tylko świetny żużlowiec, ale także wsparcie dla innych zawodników naszej drużyny - dodaje Świącik.
Obecnie dużych powodów do niepokoju w Częstochowie faktycznie nie ma, bo drużyna w ostatnich meczach prezentowała się bardzo dobrze, a w połowie rundy zasadniczej zajmuje w tabeli trzecie miejsce. Można się jedynie zastanowić, czy humory w klubie byłyby równie dobre, gdyby Włókniarz przegrał niedzielne spotkanie, albo podobna sytuacja zdarzyła się w fazie play-off. O tym, na razie jednak nikt nie myśli.
Czytaj więcej:
Łaguta pojedzie w lidze angielskiej
Miesiąc gotowy do jazdy w elicie