Były żużlowiec schwytany

Marek C. były żużlowiec Startu Gniezno, Polonii Bydgoszcz, GTŻ Grudziądz i Wybrzeża Gdańsk, ostatnio poszukiwany pięcioma listami gończymi został aresztowany. Gdy usłyszał pukających do drzwi policjantów, ubrany tylko w koszulkę i spodenki, wyskoczył przez okno. Ucieczka na bosaka skończyła się po 100 metrach, gdy funkcjonariusze schwytali uciekiniera.

Jak donosi "Tygodnik Pałuki" 25-letni Marek C. ostatnio ukrywał się za granicą. Latem wrócił jednak do Trzemeszna. 26 października policjanci w trakcie sprawdzania miejsca ostatniego pobytu przestępcy dokonali jego zatrzymania. Sam Marek C. gdy zorientował się, że do jego drzwi zapukali funkcjonariusze nie zamierzał oddać się w ich ręce. Była godz.7.30 rano, gdy były żużlowiec rozpoczął swą ucieczkę. Odziany w krótkie spodenki i koszulkę wydostał się przez okno i rozpoczął sprint na bosaka. Bez motoru nie był jednak tak szybki, aby uciec organom ścigania. Został schwytany na sąsiedniej posiadłości, po 100 metrach biegu.

Marek C. od roku 2002 skazywany był trzykrotnie za włamanie z kradzieżą, posiadanie i udostępnianie narkotyków oraz za przywłaszczenie motocykli GM należących do Wybrzeża Gdańsk. W 2006 roku trafił w końcu do więzienia, gdzie odsiedział 7 miesięcy. Próba powrotu na tor w barwach Startu Gniezno nie była udana. Czara goryczy przelała się latem 2007 roku, gdy policja zatrzymała Marka C. prowadzącego samochodu pod wpływem alkoholu. Żużlowiec w obawie przed kolejnym wyrokiem uciekł za granicę, gdzie przebywał do sierpnia 2009 roku.

Marek C. to najmłodszy z trójki braci, znanych żużlowców z Trzemeszna. Przez wielu uważany był za największy talent z klanu C. Jego największym sukcesem jest czwarte miejsce w finale Mistrzostw Europy Juniorów z 2002 roku. W barwach Wybrzeża Gdańsk i Polonii Bydgoszcz występował na torach ekstraligowych. Startował także w GTŻ Grudziądz. Na drodze ku karierze stanęły jednak ciągłe konflikty z prawem.