Stanisław Chomski praktycznie z dnia na dzień stracił pracę w ebut.pl Stali Gorzów. Szkoleniowiec nie zamierza wracać do pracy w roli klubowego trenera, a samo rozstanie z zarządem ekipy z województwa lubuskiego wyglądało fatalnie.
Jak się okazuje - Chomski i tak szykował się do emerytury. - Miało to być inaczej zrobione i źle się potoczyło. Miało być fajne przekazanie "pałeczki", tak jak Edward Jancarz przekazywał mi swój plastron, tak trener też chciał coś takiego zrobić, choć nie powiem, co dokładnie planował podarować. Może do tego jakoś dojdziemy - powiedział Świst w rozmowie z Radiem Gorzów.
Wychowanek Stali oficjalnie przejmuje prowadzenie pierwszej drużyny w bardzo trudnym momencie, kiedy klub zmaga się z potężnymi problemami finansowymi. Plan naprawczy, który stworzyli gorzowianie, zawiera szczegółową drogę wyjścia z kryzysu (więcej TUTAJ).
- Długo się zastanawiałem. Nie wiedzieliśmy na czym stoimy, jak będzie wyglądała drużyna, wszyscy wiedzą, jaka była sytuacja klubu. Przejmowałem to w trudnych czasach - dodał Świst, który zespół w PGE Ekstralidze poprowadzi wraz z kierownikiem Krzysztofem Orłem.
ZOBACZ WIDEO: Włókniarz może spaść z PGE Ekstraligi. Cieślak zaniepokoił kibiców