Żużel. Utarł nosa gwiazdom PGE Ekstraligi. Jego plecy oglądał m.in. wicemistrz świata

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Robert Chmiel
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Robert Chmiel

Pięć punktów wywalczył Robert Chmiel w MAXTO ITS IMME im. Zenona Plecha. To był dla niego wartościowy sprawdzian na tle światowej czołówki przed ligową inauguracją w Metalkas 2. Ekstralidze.

W sobotę H.Skrzydlewska Orzeł Łódź rozpocznie ligowe zmagania konfrontacją na Moto Arenie przeciwko Abramczyk Polonii Bydgoszcz. Kilka dni wcześniej Robert Chmiel potrenował w bardzo mocnym towarzystwie i nie wypadł źle. Rybniczanin przywoził za swoimi plecami: Wiktora Przyjemskiego, Roberta Lamberta, Oskara Palucha, Jarosława Hampela i tego, który ostatecznie triumfował - Michaela Jepsena Jensena.

- Półfinał uznałbym za sukces. Szkoda, że się nie udało, bo niepotrzebnie straciłem punkt. Pojechałem w taki sposób, jaki nie powinno się jechać, szczególnie na ostatnim łuku. Na pewno byłoby bardzo dobrze, gdybym wjechał do półfinału. Szkoda, że nie było tej szansy, jednak uważam, że nie było źle - przekazał po zawodach Chmiel w rozmowie z ekstraliga.pl.

Wynik Chmiela na papierze - zarówno w Łodzi, jak i w Kryterium Asów nie oddaje tego, ile napracował się na torze, by dobrze się zaprezentować. - Myślę, że idę cały czas do przodu i czym większy poziom jazdy, tak jak na przykład teraz, tym więcej wniosków i nauki. Wygląda to dobrze, mam nadzieję, że tak pójdzie cały sezon. Liczę na to, że będę mocnym punktem H. Skrzydlewska Orła w tym roku - dodał.

Spotkanie H. Skrzydlewska Orła Łódź z Abramczyk Polonią Bydgoszcz rozpocznie się w sobotę o godzinie 19. Relację tekstową LIVE przeprowadzi WP SportoweFakty.

ZOBACZ WIDEO: Wielka dramaturgia w finale. Tak rozstrzygnął się Turniej o Koronę Bolesława Chrobrego

Komentarze (2)
avatar
Jan Blekota
9.04.2025
Zgłoś do moderacji
49
43
Odpowiedz
Na żużlu śmigają, kurz w górę się wzbija,
Myślą, że sport to – lecz to tylko lipa.
W skórach i hełmach, z miną jak ze snu,
A w głowie echo i brzęk pustych słów.
Patrz, sportowiec! – krzyknie tł
Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści