TO BĘDZIE HIT. Klub Sportowy Toruń - Betard Sparta Wrocław. Już w 1. kolejce PGE Ekstraligi zmierzą się dwie drużyny, które stanęły na podium w poprzednim sezonie. Zarówno w Toruniu jak i we Wrocławiu mają jednak chrapkę na zdetronizowanie Orlen Oil Motoru Lublin z tronu, dlatego wzmocnili się w porównaniu z minionymi rozgrywkami.
To wszystko sprawia, że emocji na Motoarenie nie zabraknie. To po prostu musi być świetne widowisko. Nie może być inaczej, gdy na torze pojawią się takie tuzy jak Emil Sajfutdinow, Robert Lambert, Artiom Łaguta czy Maciej Janowski, a to przecież nie wszystkie gwiazdy, jakie zjawią się w Toruniu. Każdy będzie chciał z pokazać się z dobrej strony i naprężyć muskuły już na początku sezonu, wprowadzając w zakłopotanie rywali.
ZOBACZ WIDEO: Wielka dramaturgia w finale. Tak rozstrzygnął się Turniej o Koronę Bolesława Chrobrego
TU MARZĄ O NIESPODZIANCE. Stelmet Falubaz Zielona Góra - Orlen Oil Motor Lublin. Sezon PGE Ekstraligi otworzy w piątek mistrz Polski. Hegemon, który zdominował ligę w ostatnich latach. Na sam start jednak dostaje ciężkiego przeciwnika, który będzie chciał pokazać się z jak najlepszej strony przed własną publicznością.
Stelmet Falubaz ściągnął do siebie Leona Madsena, który ma stać się liderem z prawdziwego zdarzenia zespołu i poprowadzić drużynę do fazy play-off.. Dużo będzie zależało również od Jarosława Hampela, który miał problemy w sparingach oraz w turniejach przedsezonowych. W Zielonej Górze marzą, żeby powalczyć z Orlen Oil Motorem i dobrze wejść w sezon. Stać ich na walkę do samego końca, ale trzeba pamiętać, kto staje na ich drodze.
TAM MOGĄ POLECIEĆ ISKRY. Innpro ROW Rybnik - Gezet Stal Gorzów. PGE Ekstraliga wraca na Górny Śląsk. Piotr Żyto miał trudny orzech do zgryzienia przy wyborze składu na to spotkanie. Zrezygnował ostatecznie z Gleba Czugunowa. Więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ. Po okresie sparingowym w Rybniku mogą być jednak w dobrych nastrojach, bo wygląda to obiecująco.
Akurat w domowym spotkaniu z Gezet Stalą beniaminek może szukać punktów, a nawet powinien. Dla gorzowian będzie to również test, jak wypali pomysł z juniorami zastępującymi zawodnika formacji do lat 24. Przekonamy się także czy "Stalowcy" otrząsnęli się już po problemach finansowych i czy będą miały one wpływ na wyniki sportowe zespołu. Emocji i walki w Rybniku nie powinno zabraknąć, bo każdy będzie chciał coś udowodnić.
Nie zapominamy jednak również o startującej Metalkas 2. Ekstralidze. Tam najciekawszy wydaje się niedzielny mecz pomiędzy Moonfin Malesą Ostrów a Cellfast Wilkami Krosno. Na południu Wielkopolski może zdarzyć się dosłownie wszystko. Obie drużyny mają chrapkę na najlepszą czwórkę, ale mają w swoich składach kilka zagadek.
OD TEGO ZAWODNIKA MOŻE DUŻO ZALEŻEĆ. Niewątpliwie wydarzeniem, które wstrząsnęło całym środowiskiem żużlowym był upadek Taia Woffindena podczas sparingu w Krośnie. Brytyjczyk miał być liderem Texom Stali Rzeszów i jedną z najjaśniejszych postaci Metalkas 2. Ekstraligi. Plany rzeszowian zostały jednak storpedowane i będą musieli sobie radzić bez legendy Betard Sparty Wrocław. W jego miejsce wchodzi David Bellego. Przed Francuzem ciężkie zadanie - musi wejść w buty trzykrotnego mistrza świata. Pierwsza jego weryfikacja, jak i całej Texom Stali, w sobotę przeciwko Hunters PSŻ Poznań.
LICZBA 27. Nicki Pedersen wraca do PGE Ekstraligi i po zmaganiach sparingowych można stwierdzić, że jest w formie. 48-latek jest niczym wino, im starszy, tym lepszy. Dla duńskiego weterana będzie to dwudziesty siódmy sezon w lidze polskiej. Innpro ROW z pewnością będzie potrzebował go w najlepszej formie, żeby powalczyć o utrzymanie. Dodajmy również, że obecny menedżer reprezentacji Danii reprezentował już barwy klubu z Rybnika. W 2003 roku w ówczesnej 1. Lidze wykręcił średnią 2,508 punktu na bieg, a "Rekiny" awansowały do najlepszej klasy rozgrywkowej.
Poczuj ryk silników! Żużel w Pilocie WP – włącz Eleven Sports i oglądaj na żywo (link sponsorowany)