Prognoza pogody na weekend. Czas na inaugurację ligi

Materiały prasowe / https://www.pexels.com/ / Prognoza pogody
Materiały prasowe / https://www.pexels.com/ / Prognoza pogody

To jest ten dzień, na który czekali wszyscy fani w Polsce. W piątek zainaugurowane zostaną rozgrywki ligowe w naszym kraju. Jeden mecz już został przełożony na inny termin, jednak teraz już nic nie powinno stanąć na przeszkodzie w rozegraniu spotkań.

Na piątek zaplanowane były dwa mecze PGE Ekstraligi. W pierwotnym terminie odbędzie się tylko jeden z nich. Stelmet Falubaz Zielona Góra podejmie Orlen Oil Motor Lublin. Na ten dzień w województwie lubuskim synoptycy przewidują nieznaczne opady deszczu od godziny 12:00 do 17:00. Wydaje się, że spotkanie nie będzie zagrożone.

Drugie starcie otwierające zmagania w najlepszej żużlowej lidze świata to pojedynek Krono-Plast Włókniarza Częstochowa z Bayersystem GKM Grudziądz. Jednak w tym przypadku organizatorzy przegrali już z pogodą. Zamiast w piątek o 20:30, obie drużyny spotkają się w sobotę o 13:00. Synoptycy przewidują opady na pierwotny termin, lecz mają one być niewielkie i mają ustąpić ok. 17:00. Z kolei w sobotę czeka nas piękna i słoneczna pogoda.

ZOBACZ WIDEO: Bartosz Zmarzlik show. Najpierw walka na łokcie, a potem długa prosta

O 16:30 rywalizacja przeniesie się na tory w Metalkas 2. Ekstralidze. Wówczas Texom Stal Rzeszów podejmie Hunters PSŻ Poznań. W stolicy województwa podkarpackiego synoptycy zapowiadają brak opadów i piękne słońce. To idealne połączenie, aby rozegrać mecz żużlowy.

Sobotnią rywalizację ligową zakończy starcie H.Skrzydlewska OrłaŁódź z Abramczyk Polonią Bydgoszcz. Podobnie jak w poprzednich miastach, tak i w Łodzi, synoptycy nie przewidują żadnych opadów i mecz powinien odbyć się bez żadnych przeszkód.

Sprawdź prognozę pogody dla Zielonej Góry --> TUTAJ
Sprawdź prognozę pogody dla Częstochowy --> TUTAJ
Sprawdź prognozę pogody dla Rzeszowa --> TUTAJ
Sprawdź prognozę pogody dla Łodzi --> TUTAJ

Komentarze (4)
avatar
Fanatyk__Śląska___Wrocław
11.04.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W ostatnim biegu wczorajszego meczu w Anglii goście prowadzili 5:1, ale Max Fricke ostro zaatakował drugiego Kurtza (prowadził Bewley), co wykorzystał również Becker. Za chwilę Kurtz zapoznał s Czytaj całość
avatar
Fanatyk__Śląska___Wrocław
11.04.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kurtz i Janowski upadki wczoraj w Anglii zaliczyli , Sparta szybko w tym roku włączyła tryb samounicestwienia . Mimo wszystko obaj chyba OK . 
avatar
Kibic - Żużla
11.04.2025
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Nie wielkie opady deszczu do godziny 17 a mecz jest po 20. Jaja sobie robią w Częstochowie? Plandeki i odpływy za miliony tylko po co??? 
Zgłoś nielegalne treści