Rywalizacja tych zespołów pierwotnie była zaplanowana na piątek 11 kwietnia. PGE Ekstraliga poinformowała jednak o przełożeniu starcia z powodu niekorzystnych prognoz pogody.
Obie drużyny rozpoczęły nowy sezon dzień później, a na ich zmagania zaprosili Maciej Markowski oraz Marcin Musiał. Komentatorzy Eleven Sports zaprezentowali się w kevlarach Bayersystem GKM-u Grudziądz i Krono-Plast Włókniarza Częstochowa.
ZOBACZ WIDEO: Bartosz Zmarzlik show. Najpierw walka na łokcie, a potem długa prosta
Obaj eksperci zgodnie przyznali przed początkiem zawodów, że nie są w stanie wskazać faworyta sobotniej rywalizacji.
- Włókniarz jest u siebie i przyzwyczaił nas w poprzednich latach, że to on zawsze był faworytem spotkań z GKM-em Grudziądz, którego teraz niektórzy typują nawet do czołowej czwórki i awansu do fazy play-off - powiedział Musiał.
Mecz dużo lepiej rozpoczęli goście z Grudziądza, którzy po czterech biegach prowadzili 16:8. Na trybunach zasiadło około sześciu tysięcy kibiców, którzy przed startem zmagań odśpiewali hymn Polski. W roli trenera Włókniarza zadebiutował Mariusz Staszewski.