Szymon Szlauderbach doznał urazu podczas saringu z Polonią Piła, który odbył się pod koniec marca 2025 roku.
W siódmym biegu zawodnik uczestniczył w kolizji z Matiasem Nielsenem i Denisem Andrzejczakiem. Szlauderbach został przetransportowany do szpitala, gdzie zdiagnozowano u niego uraz klatki piersiowej.
ZOBACZ WIDEO: Wielka dramaturgia w finale. Tak rozstrzygnął się Turniej o Koronę Bolesława Chrobrego
Po odniesieniu kontuzji zawodnik przebywał na obserwacji w szpitalu. W niedzielę, kiedy Hunters PSŻ Poznań pokonał ekipę H.Skrzydlewska Orła Łódź 54:36, był w parku maszyn, ale na tor nie wyjechał.
Zawodnik jest już w dobrej kondycji zdrowotnej. - Jest coraz lepiej. Szymon już wyzdrowiał i ćwiczy. W tym tygodniu już wsiada na motocykl - przekazał w rozmowie z WP SportoweFakty Jakub Kozaczyk, prezes PSŻ Poznań.
Niebawem Szlauderbach powinien ponownie rywalizować w poznańskich barwach.
- Już z nami był w parku maszyn, a gdyby nie było Francisa Gustsa, to pewnie by jechał. To by jednak pewnie było jakieś ryzyko dla zdrowia. Szymon niech się do końca doleczy i przygotuje na powrót na tor - podsumował działacz.