Oskar Fajfer już podczas przedsezonowych zawodów nie wyglądał zbyt dobrze. Mizernie wypadł choćby podczas turnieju o Koronę Bolesława Chrobrego. A było to duże zaskoczenie, bo na macierzystym owalu w Gnieźnie zwykle szło mu bardzo dobrze.
Mecz Innpro ROW Rybnik - Gezet Stal Gorzów (49:41) pokazał, że obawy o formę Fajfera nie były bezpodstawne. Zawodnik gorzowskiej drużyny pojechał bardzo słabo - w pięciu biegach uzyskał tylko jeden punkt.
ZOBACZ WIDEO: Wielka dramaturgia w finale. Tak rozstrzygnął się Turniej o Koronę Bolesława Chrobrego
Widać, że Fajfer ma problem, z którym musi jak najszybciej się uporać. - Oczywiście, że klub będzie robił wszystko, by pomóc mu wybrnąć z tego impasu - zadeklarował w rozmowie z WP SportoweFakty Dariusz Wróbel, prezes Stali Gorzów.
W Rybniku nie błyszczał też Andrzej Lebiediew, autor pięciu punktów w pięciu startach.
- To ambitny zawodnik. Myślę, że chyba jest odpowiednio dosprzętowiony, ale coś nie do końca mu się poukładało. Czekamy. Przed nami kolejne dni treningowe. Będziemy obserwować i analizować, a także wyciągać wnioski - dodał Wróbel.
Nie zawiedli zaś Anders Thomsen (14) i Oskar Paluch (11+2). - Jeżeli chodzi o tych dwóch zawodników, to w Rybniku pokazali najwyższą formę. Musimy jednak wstrzymać się z hurraoptymizmem. Jeden mecz nie świadczy o formie w całym sezonie. Rozgrywki się zaczynają, niektórzy rozpoczynają go z wysokiego "C", a niektórzy z niskiego, dlatego też obserwujemy i wszystko analizujemy - kontynuował prezes Stali.
Nawiązał też do poziomu przeciwnika. - Warto pamiętać o tym, że ROW Rybnik awansował z Metalkas 2. Ekstraligi i pozyskał zawodników, którzy nie są jacyś przypadkowi. Nie zawsze beniaminek musi być na przegranej pozycji - podsumował Dariusz Wróbel.
Aktualne składy drużyn: PGE Ekstraliga -> | Metalkas 2. Ekstraliga -> | Krajowa Liga Żużlowa ->
Nie przegap startu nowego sezonu żużlowego – włącz Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)