Żużel. Unia Tarnów nie odpuszcza. Będzie nowy zawodnik?!

WP SportoweFakty / Mateusz Jaśkowiak
WP SportoweFakty / Mateusz Jaśkowiak

Po blamażu 26:63 w Lesznie w Unii Tarnów nie ma nerwowych ruchów. Mimo to działacze śledzą rynek i nie wykluczają następnego transferu.

Tuż przed startem sezonu Autona Unia Tarnów pozyskała dwóch zawodników. Klub porozumiał się z Radosławem Kowalskim i Fraserem Bowesem. Podczas meczu w Lesznie, który "Jaskółki" przegrały 26:63, ten drugi wypadł mizernie - w dwóch wyścigach nie zdobył ani jednego punktu. W zespole z Tarnowa nie zapunktował też Marko Lewiszyn.

Tak naprawdę jednak praktycznie wszyscy, może poza Timo Lahtim, rozczarowali. Klub nie rozdziera szat po dotkliwym niepowodzeniu, ale jednocześnie analizuje rynek i nie wyklucza transferów.

ZOBACZ WIDEO: Wielka dramaturgia w finale. Tak rozstrzygnął się Turniej o Koronę Bolesława Chrobrego

Kamil Góral potwierdził uważne monitorowanie rynku.

- Cały czas sondujemy rynek. Trzeba cały czas patrzeć, choćby z tytułu, że to kontuzjogenny sport. Pod koniec tego tygodnia mamy spotkanie, kiedy to porozmawiamy na spokojnie ze sztabem szkoleniowym. Może pojawią się propozycje, może uda się z kimś nawiązać kontakt - powiedział w rozmowie z WP SportoweFakty. - Nie siedzimy z założonymi rękoma. Obserwujemy, jak zmienia się sytuacja - dodał.

Nieoficjalnie ustaliliśmy, że klub rozważa pozyskanie jeszcze jednego zawodnika U24. Raczej chodzi o opcję zagraniczną. Na ten moment jednak nic nie jest przesądzone.

Komentarze (1)
avatar
Szwabik
15.04.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Żaden nie pomoże i nie uchroni przed spadkiem więc po co ładować się w kolejne koszta.... 
Zgłoś nielegalne treści