W tym przypadku częstochowianie są w na tyle dobrej sytuacji, że w każdej chwili mogą sięgnąć po najlepszego obecnie zawodnika bez kontraktu w Polsce, czyli Nicolaia Klindta. Duńczyk jest co prawda po kiepskim sezonie, ale w trakcie przygotowań do tegorocznych rozgrywek prezentował się naprawdę nieźle i dawał nadzieję na regularne zdobywanie punktów.
Choć częstochowianie są zniecierpliwieni słabą postawą Madsa Hansena, to przynajmniej na razie ten zawodnik nie musi się obawiać konkurencji w składzie.
- Doskonale znamy Nicolaia i mamy z nim naprawdę dobre relacje. O składzie decyduje jednak trener Mariusz Staszewski, a na razie nie rozmawialiśmy o żadnych wzmocnieniach. Gdyby jednak była taka potrzeba, to na pewno rozważymy kandydaturę Klindta - przyznaje prezes klubu, Michał Świącik.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Conor McGregor pokazał moc. Tylko zobacz na te uderzenia
Klindt zapewne niedługo znajdzie sobie nowe miejsce pracy, bo wśród bezrobotnych zawodników nie ma już nikogo z większym doświadczeniem i umiejętnościami od niego. Jeżeli więc jakiś klub będzie miał problemy kadrowe, to należy się spodziewać, że pierwszy telefon wykona właśnie do Duńczyka.
Problemem nie powinny być pieniądze, bo już kilka tygodni temu Klindt deklarował, że nie potrzebuje negocjować sobie dużych kwot za podpis i woli skupić się na zdobywaniu punktów.
W przypadku częstochowian problem jest całkiem duży, bo Mads Hansen w dwóch pierwszych meczach zdobył łącznie z bonusami dziewięć punktów. Jego osiągnięcia wyglądają jeszcze gorzej, gdy zdamy sobie sprawę, że do tej pory pokonał zaledwie czterech rywali, z czego dwóch juniorów. Bez jego punktów Włókniarz może mieć bardzo trudno utrzymać się w PGE Ekstralidze.
Zresztą już w zeszłym roku wielu ekspertów dziwiło się, że Włókniarz postawił właśnie na Hansena, mimo iż w momencie ogłaszania umowy dostępnych było wielu zawodników z Metalkas 2. Ekstraligi, którzy dawali nadzieję na większe zdobycze niż 25 - latek.
Poczuj ryk silników! Żużel w Pilocie WP – włącz Eleven Sports i oglądaj na żywo (link sponsorowany)