Żużel. Starcie gigantów we Wrocławiu. Czy Motor znów zdobędzie Stadion Olimpijski?

WP SportoweFakty / Julia Lambert / Na zdjęciu: Artiom Łaguta
WP SportoweFakty / Julia Lambert / Na zdjęciu: Artiom Łaguta

Pojedynki Sparty Wrocław i Motoru Lublin w ostatnich latach zyskały miano ligowych klasyków. W sezon lepiej weszła drużyna ze stolicy województwa lubelskiego, ale "Spartanie" również zdążyli już pokazać, że są dobrze spasowani z własnym torem.

Aż trzykrotnie w ciągu ostatnich czterech lat w finale PGE Ekstraligi mierzyły się ze sobą Betard Sparta Wrocław i Orlen Oil Motor Lublin. Śmiało można więc powiedzieć, że w niedzielny wieczór na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu dojdzie do starcia dwóch najlepszych drużyn ostatnich lat. Wydaje się, że ważniejszy od ligowych punktów jest w tej sytuacji prestiż i przewaga mentalna na dalszą część rozgrywek.

Po drugim z rzędu przegranym finale z "Koziołkami" Andrzej Rusko sięgnął po rewelację ubiegłego sezonu Metalkas 2. Ekstraligi - Brady'ego Kurtza. Australijczyk po słabym występie w pierwszej kolejce, w drugiej spisał się kapitalnie przeciwko Falubazowi Zielona Góra i zakończył zawody z kompletem punktów. Choć jego postawa na wyjazdach wciąż stoi pod małym znakiem zapytania, to widać, że na domowym obiekcie czuje się jak ryba w wodzie.

ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Cegielski, Pawlicki, Dudek i Świst

Wątpliwości budzić może za to forma Macieja Janowskiego. W pierwszym meczu na "Olimpico" kapitan Sparty zdobył 7 punktów w czterech biegach i zabrakło dla niego miejsca w biegach nominowanych. Po dobrym pierwszym starcie, w kolejnych widoczny u niego był wyraźny brak prędkości. Dzień później słabo wypadł także w finale Złotego Kasku w Opolu, gdzie zajął 16. miejsce.

- Popełniłem kilka błędów po próbie toru, ale czuję, że w tym, co mam, jest potencjał - zapewnił Janowski w rozmowie z WP SportoweFakty po spotkaniu z Falubazem. - Dzisiaj, niestety, nie mogłem tego pokazać, ale to może jeszcze chwilę poczekać. Pokazaliśmy, jak silną jesteśmy drużyną i jeśli do tego dojdzie moja dobra forma, to stać nas na wiele w tym sezonie.

Powiedzieć, że Motor dobrze czuje się na wrocławskim torze, to jak nic nie powiedzieć. W ostatnich trzech latach aż trzykrotnie pokonywali na nim miejscowych. Świetnie radzą sobie tam przede wszystkim krajowi liderzy mistrzów Polski - Dominik Kubera i Bartosz Zmarzlik. W tym okresie ich średnie na Stadionie Olimpijskim wynoszą odpowiednio 2,160 pkt oraz 2,167 pkt. Obaj od początku rozgrywek zachwycają skutecznością i z pewnością będą chcieli utrzymać tę tendencję w niedzielnym meczu.

We wspomnianym Złotym Kasku niespodzianką był wynik Mateusza Cierniaka. Zajął drugie miejsce, ulegając Zmarzlikowi w biegu dodatkowym decydującym o zwycięstwie. Tym rezultatem uspokoił kibiców po słabym występie przeciwko Włókniarzowi Częstochowa, w którym zdobył zaledwie jeden punkt. Jego dyspozycja może okazać się kluczowa w walce o kolejną wygraną we Wrocławiu.

Pierwszy hit rozpędzającego się sezonu - spotkanie KS Toruń ze Spartą Wrocław - nie tylko nie zawiódł oczekiwań, ale wręcz je przerósł. Pozostaje mieć nadzieję, że rywalizacja wrocławian z Motorem dostarczy równie wielu emocji.

Awizowane składy:

Betard Sparta Wrocław 
9. Artiom Łaguta
10. Maciej Janowski
11. Bartłomiej Kowalski
12. Daniel Bewley
13. Brady Kurtz
14. Marcel Kowolik
15. Jakub Krawczyk

Orlen Oil Motor Lublin 
1. Jack Holder
2. Fredrik Lindgren
3. Dominik Kubera
4. Mateusz Cierniak
5. Bartosz Zmarzlik
6. Wiktor Przyjemski
7. Bartosz Bańbor

Początek meczu: 27 kwietnia (niedziela), godz. 19:30
Sędzia: Krzysztof Meyze
Komisarz toru: Tomasz Walczak

Przewidywana prognozowana pogoda (za yr.no):
Temperatura: 14°C
Wiatr: 14 km/h
Opady: 0 mm

Komentarze (22)
avatar
Möchomorek
27.04.2025
Zgłoś do moderacji
11
10
Odpowiedz
Takie reminiscencje, może nie wszystko pasuje, ale ... 
avatar
Don Ezop Fan
27.04.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
50-40 dla Sparty. Maciek 15 punktow. Czekanski wraca z Watykanu i na pewno bedzie na Olimpico. 
avatar
Tik Tak
27.04.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Coś czuję, że motorynki dostaną tutaj bardzo konkretny łomot. Wrocław u siebie jest mega mocny i nawet taki Zmarzlik nic nie zdziała. 
avatar
Potek
27.04.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Sparta Wrocław wygra i po temacie 
avatar
kibic-Motoru
27.04.2025
Zgłoś do moderacji
4
3
Odpowiedz
Mam nadzieje ze rudy bandyta nie połamie nikogo z naszych, a ma to we krwi! Francuz Berge potwierdzi 
Zgłoś nielegalne treści