Stelmet Falubaz Zielona Góra rozpoczął sezon 2025 od dwóch wysokich porażek. Najpierw na własnym torze uległ Orlen Oil Motorowi Lublin (31:59), a następnie przegrał na wyjeździe z Betard Spartą Wrocław (30:60). Zielonogórzanie mierzyli się z bardzo mocnymi rywalami, co nie zmienia faktu, że wszyscy oczekiwali od nich dużo lepszych wyników.
Nie dziwi zatem potężna mobilizacja w klubie przed piątkowym domowym starciem z Bayersystem GKM-em Grudziądz. Poprzeczka zapewne zostanie podniesiona wysoko, bo podopieczni Roberta Kościechy na inaugurację rozgrywek zanotowali dwa zwycięstwa.
Środa to kolejny dzień, który przyniósł złe informacje dla Falubazu. Na treningu przed spotkaniem z GKM-em kontuzji nabawił się Michał Curzytek.
"Michał Curzytek upadł na tor i doznał zwichnięcia stawu barkowego, który po krótkiej wizycie w szpitalu został nastawiony. Do upadku zawodnika U-24 doszło podczas startu spod taśmy z Oskarem Huryszem. Michał uskarżał się na ból ręki i został odwieziony do zielonogórskiego szpitala. Po badaniach wykluczono złamania, a zwichnięty bark został nastawiony. Zawodnik czuje się dobrze" - czytamy w raporcie medycznym Falubazu opublikowanym w mediach społecznościowych.
Curzytek, podobnie jak koledzy z drużyny, źle wszedł w sezon. W dwóch pojedynkach odjechał ledwie cztery biegi, w których wywalczył punkt. 23-latek przed startem rozgrywek otrzymał kredyt zaufania od władz klubu. Działacze widzieli w nim podstawowego zawodnika zespołu na pozycji U24. Bardzo możliwe, że będzie musiał teraz odpocząć od żużla.
ZOBACZ WIDEO: Dwa powody. To dlatego Zmarzlik jest wierny Motorowi