Dwadzieścia lat temu Polska opłakiwała śmierć papieża Jana Pawła II. Kraj pogrążony był w żałobie. - Podobnie jest teraz u nas - przyznaje Santiago Martinez, który jest współwłaścicielem toru żużlowego w 250-tysięcznym mieście Bahia Blanca. To tam co roku odbywają się Międzynarodowe Mistrzostwa Argentyny. W 2025 roku triumfował w nich Polak, Daniel Kaczmarek, reprezentujący w naszej lidze barwy klubu z Gdańska.
Żałoba w Argentynie
- Argentyna jest krajem katolickim i zdecydowana większość rodaków bardzo przeżyła śmierć papieża Franciszka. Oczywiście wiele osób płakało z powodu tej straty. Są też tacy, którzy przeszli obok tej śmierci obojętnie i żyją w tych dniach żałoby normalnie. Każdy przeżywa to na swój sposób - dodaje Martinez, mieszkaniec argentyńskiego miasta portowego, położonego ponad 550 km na południowy zachód od Buenos Aires.
Z powodu odległości dzielącej Bahia Blanca od stolicy kraju, skąd pochodził kardynał Jorge Mario Bergoglio, nasz rozmówca nie miał okazji nigdy zobaczyć go na żywo. - Nigdy go nie widziałem bezpośrednio. Mieszkam w Bahia Blanca, a to jakieś sześć godzin drogi od Buenos Aires, gdzie się urodził i mieszkał późniejszy papież Franciszek - wyjaśnia Santiago Martinez.
Nie było pielgrzymki do ojczyzny
Podczas swojego pontyfikatu papież Franciszek odwiedził cztery z pięciu krajów graniczących z Argentyną, ale nigdy nie przybył z pielgrzymką do ojczyzny. Czy zatem Argentyńczycy nie mają za złe papieżowi, że nie odwiedził swoich rodaków?
- To naprawdę boli, że nigdy nie wrócił do ojczyzny jako papież, ale ja go nie osądzam. Najwyraźniej miał swoje powody - wyjaśnia nasz rozmówca. - Pewnie wielu Argentyńczyków jest rozczarowanych, że żadna z pielgrzymek nie była do ojczyzny, ale i tak papież Franciszek był tutaj bardzo kochany - dodaje Martinez.
Argentyńczycy to specyficzny naród. - Jesteśmy bardzo fanatyczni, jak kochamy, to całym sercem, bez względu na wszystko. Ci, którzy nie byli zwolennikami Franciszka, bardzo surowo go oceniali. Myślę, że papież nigdy nie wrócił do Argentyny ze względów bezpieczeństwa, niczego innego. Zawsze uważnie śledził wydarzenia w Argentynie. Był na bieżąco z tym, co dzieje się w jego ojczyźnie - podkreśla.
Jorge Mario Bergoglio budził jednak i kontrowersje. Jego relacja z Argentyną była trudna i skomplikowana. Jego poglądy były sprzeczne z ówczesną prezydent Cristiną Fernandez de Kirchner. Nie było mu również po drodze z niektórymi politykami innego prezydenta, Mauricio Macriego
Dla Argentyńczyków papież był jednak bardzo ważną osobą. - Był papieżem wszystkich. Zapamiętany zostanie jako duszpasterz, który troszczył się o wszystkie swoje "owieczki" zwłaszcza te najbardziej bezbronne i potrzebujące. Oczywiście, nie zawsze wszyscy się z nim zgadzali w poglądach, zwłaszcza w kwestiach politycznych. Mogę jednak zapewnić, że przez większość był bardzo kochany w Argentynie i będzie pamiętany na zawsze - dodaje mieszkaniec Bahia Blanca.
Papież i Messi. Najbardziej znani Argentyńczycy
Jorge Mario Bergoglio zapisze się bez wątpienia w historii Argentyny i Kościoła katolickiego. - Był pierwszym papieżem z Ameryki Południowej w historii i był naszym rodakiem. Kiedy został głową Kościoła, było to dla Argentyny ogromne wydarzenie. Jesteśmy narodem, który jest bardzo dumny z osiągnięć swoich rodaków - podkreśla Santiago Martinez.
Nie dziwią zatem porównania wielkich Argentyńczyków - papieża Franciszka i wybitnych piłkarzy Lionela Messiego oraz Diego Maradony. - Bez dwóch zdań, papież Franciszek, Messi i Maradona to najsłynniejsi na świecie Argentyńczycy. Nie ma chyba innych moich rodaków, którzy byliby rozpoznawalni tak globalnie jak dwaj wielcy piłkarze i Franciszek - potwierdza.
Argentyna ogłosiła siedmiodniową żałobę narodową po śmierci papieża, który zmarł w Rzymie 21 kwietnia w wieku 88 lat. - Prezydent Javier Milei zawiesił cały swój oficjalny harmonogram i poleci wraz z delegacją do Rzymu na pogrzeb. Mecze piłki nożnej zostały przełożone, podobnie jak odwołano koncerty czy inne imprezy masowe. Szkoły katolickie uczciły minutą ciszy pamięć papieża, a media społecznościowe wypełniły się żalem i smutkiem. W kościołach natomiast gromadziły się tysiące wiernych, którzy opłakują śmierć papieża - dodał Argentyńczyk.
Pogrzeb papieża Franciszka odbędzie się w sobotę 26 kwietnia o 10 rano na placu Świętego Piotra w Watykanie. Trumna z ciałem papieża Franciszka złożona zostanie w rzymskiej bazylice Matki Bożej Większej.
Poczuj ryk silników! Żużel w Pilocie WP – włącz Eleven Sports i oglądaj na żywo (link sponsorowany)
Pudelek ma ostrą konkurencję widzę :)