Żużel. Demolka w Gdańsku. Wybrzeże bez litości dla rywali

WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki
WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki

To było zderzenie różnych światów. Wybrzeże Gdańsk pokonało Speedway Kraków aż 65:25 w meczu 3. kolejki Krajowej Ligi Żużlowej. Scenariusz każdego wyścigu wyglądał podobnie - goście nie mieli absolutnie żadnych argumentów.

Powiedzieć, że był to mecz jednostronny, to jak nie powiedzieć nic. Wybrzeże Gdańsk odniosło bardzo przekonujące zwycięstwo z drużyną Speedway Kraków w ramach 3. kolejki KLŻ.

Gospodarze byli dobrze spasowani z torem i nie dawali żadnych szans rywalom. Sędzia włączał zielone światło, taśma szła w górę i... zawodnicy Wybrzeża już po kilku metrach mieli sporą przewagę nad tymi z Krakowa.

Można było robić kopiuj-wklej tak naprawdę po każdym wyścigu, bo one wyglądały niemal identycznie.

Pewnie niewiele by to zmieniło, ale mimo wszystko w podniesieniu atrakcyjności widowiska nie pomogła absencja Maticia Ivacicia, który musiał zostać w Krsko, ponieważ przełożone z soboty na niedzielę zostały eliminacje Mistrzostw Europy Par.

Ostatecznie Wybrzeże wygrało 65:25 i martwić może się jedynie klub, bo trzeba będzie solidnie zapłacić zawodnikom za zdobyte punkty.

ZOBACZ WIDEO: Dwa powody. To dlatego Zmarzlik jest wierny Motorowi

Goście wygrali drużynowo dwa wyścigi. Pierwszy tylko dlatego, że trener Lech Kędziora zmienił Nielsa Kristiana Iversena, a zastępujący go Marcus Birkemose przysnął na starcie. Szczęśliwcem w ekipie z Krakowa został Bartosz Szymura - to on jako jedyny potrafił indywidualnie wygrać wyścig. Zresztą, była to dla niego pierwsza "trójka" w karierze w zawodach ligowych od... 2012 roku. Drugi przypadek miał miejsce w czternastej odsłonie, kiedy Richard Lawson po dobrym starcie pokonał Benjamina Basso.

Po pięciu wyścigach (wszystkich wygranych podwójnie) Wybrzeże prowadziło 25:5. Miejscowi kibice liczyli, że którykolwiek z ich zawodników przegra start, bo to sprawi, że będą jakiekolwiek emocje na torze. Niestety takich sytuacji w zasadzie nie było. Wspomniany Szymura wygrał wyścig po dobrym starcie, a jedynym walczakiem okazał się Richard Lawson, który najpierw przy płocie poradził sobie z Kacprem Grzelakiem, a w wyścigu dziesiątym zaskoczył Krystiana Pieszczka przy krawężniku.

Akcja meczu? Będzie to trochę naciągane, ale mimo wszystko Iversen wyprzedzający dwóch rywali na wyjściu z pierwszego łuku w wyścigu trzynastym. Duńczyk zrobił to z dziecinną łatwością.

Punktacja:

Wybrzeże Gdańsk - 65 pkt.
9. Kacper Grzelak - 7 (3,1,3,-,0)
10. Tim Soerensen - 10+2 (3,3,2*,-,2*)
11. Krystian Pieszczek - 8+2 (2*,3,1,2*)
12. Benjamin Basso - 9+2 (2*,2*,-,3,2)
13. Niels Kristian Iversen - 12 (3,-,3,3,3)
14. Eryk Kamiński - 4+2 (2*,2*,u)
15. Miłosz Wysocki - 6 (3,0,3)
16. Marcus Birkemose - 9+2 (2,3,2*,2*)

Speedway Kraków - 25 pkt.
1. Jakub Woźnik - 0 (-,-,w,-)
2. Bartosz Szymura - 7 (1,3,1,1,d,1)
3. Jesse Mustonen - 5 (1,1,1,2,0,0)
4. Dawid Rempała - 3 (1,0,1,-,1)
5. Richard Lawson - 8 (0,2,2,0,1,3)
6. Dawid Grzeszczyk - 1 (1,0,0)
7. Miłosz Duda - 1 (0,0,0,1)

Bieg po biegu:
1. (63,84) Grzelak, Pieszczek, Mustonen, Duda - 5:1 - (5:1)
2. (64,05) Wysocki, Kamiński, Grzeszczyk, Duda - 5:1 - (10:2)
3. (63,84) Iversen, Basso, Szymura, Lawson - 5:1 - (15:3)
4. (63,26) Soerensen, Kamiński, Rempała, Grzeszczyk - 5:1 - (20:4)
5. (64,93) Pieszczek, Basso, Mustonen, Rempała - 5:1 - (25:5)
6. (65,38) Szymura, Birkemose, Mustonen, Wysocki - 2:4 - (27:9)
7. (63,24) Soerensen, Lawson, Grzelak, Duda - 4:2 - (31:11)
8. (64,39) Iversen, Mustonen, Rempała, Kamiński (u4) - 3:3 - (34:14)
9. (64,24) Grzelak, Soerensen, Szymura, Woźnik (w/u) - 5:1 - (39:15)
10. (63,99) Birkemose, Lawson, Pieszczek, Grzeszczyk - 4:2 - (43:17)
11. (64,45) Basso, Birkemose, Szymura, Lawson - 5:1 - (48:18)
12. (65,12) Wysocki, Pieszczek, Duda, Szymura (d3) - 5:1 - (53:19)
13. (63,32) Iversen, Birkemose, Lawson, Mustonen - 5:1 - (58:20)
14. (64,32) Lawson, Basso, Rempała, Grzelak - 2:4 - (60:24)
15. (63,87) Iversen, Soerensen, Szymura, Mustonen - 5:1 - (65:25)

Sędzia: Paweł Michalak

Komentarze (14)
avatar
Masło Budyń jak marzenie
27.04.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Amatorka Kraków 
avatar
kibic Gks-u
27.04.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To raczej Wanda bezwzgladna dla ksiegowej Wybrzeza sie okazala 
avatar
nowyswir
27.04.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Stworzyli sklad w ktorym wiekszosc powinna zakonczyc kariere,,poza tym zycza sobie 50 zl za bilet zenada 
avatar
Wandal
27.04.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Za długo siedzę w tej dyscyplinie aby nie wiedzieć że Mroczka nie dostał pewnie kasy na przygotowanie lub innych należności. Dlatego wysłał niezawodne L4 na ból pleców. Kolejnym symptomem puste Czytaj całość
avatar
stalowy rycerz
27.04.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nawet Pieszczek udarł grosza po takim meczu 
Zgłoś nielegalne treści