Żużel. Zespół Musielaka z piątą porażką. Tym razem za mocny okazał się Max Fricke i spółka

WP SportoweFakty / Łukasz Forysiak
WP SportoweFakty / Łukasz Forysiak

Birmingham Brummies poniosło kolejną porażkę. Tym razem zespół Tobiasza Musielaka pokonało Leicester Lions 50:40. Świetny mecz w barwach gości odjechał Max Fricke oraz Sam Masters.

W poniedziałkowym starciu Premiership Birmingham Brummies podejmowali na własnym torze Leicester Lions. Dla gospodarzy była to kolejna szansa na pierwsze zwycięstwo w sezonie. Drużyna Tobiasza Musielaka fatalnie rozpoczęła rozgrywki i przegrała wszystkie dotychczasowe spotkania - niektóre bardzo dotkliwie.

Jednak już początek meczu pokazał, że o przełamanie będzie bardzo trudno. Na starcie Brummies otrzymali dwa potężne ciosy od Lions - pokonany został między innymi Tobiasz Musielak. Po dwóch biegach było już 2:10. Trudno wychodzi się z takich opresji.

ZOBACZ WIDEO: Cieślak wskazał na Kołodzieja. Jego diagnoza może przerażać

Gospodarze, za sprawą Michaela Jepsena Jensena, Keynana Rew i Jasona Edwarda, szybko wrócili do gry. Błyskawicznie udało im się zapomnieć o fatalnym początku i doprowadzić do wyniku 11:13 po czterech biegach.

Leicester jednak utrzymywało prowadzenie. Brummies byli blisko, ale nie potrafili dogonić rywali, którzy mogli liczyć na niezawodnego Maxa Fricke'a. W parze z Luckiem Beckerem wygrał on dwa biegi. Optymistycznie wyglądała również postawa Sama Mastersa i Ryana Douglasa. Przed Brummies było naprawdę trudne zadanie, aby odrobić czteropunktową stratę po dziewiątym biegu.

Za każdym razem, gdy Brummies udawało się zmniejszyć różnicę, do gry wchodzili liderzy Lions. W drugiej części zawodów "trójki" po stronie gospodarzy pojawiały się wyłącznie obok nazwiska Tobiasza Musielaka, co bez wątpienia utrudniało pogoń za wynikiem.

Goście mieli zbyt wiele pewnych punktów, co okazało się kluczowe w czwartej serii startów, gdy podwyższyli prowadzenie do dziesięciu punktów. Już przed czternastym biegiem mogli cieszyć się ze zwycięstwa w Birmingham. Gwóźdź do trumny Brummies wbiła trzynasta gonitwa, w której para Leicester pokonała Tobiasza Musielaka i Michaela Jepsena Jensena stosunkiem 5:1.

W ten sposób Brummies ponieśli piątą porażkę w brytyjskiej Premiership. Na pierwsze zwycięstwo wciąż muszą poczekać. Tobiasz Musielak i spółka stoją przed dużym wyzwaniem, aby w końcu przełamać złą passę. Wynik 40:50 z Leicester Lions, które miewało swoje problemy w poprzednich meczach, nie napawa optymizmem.

Punktacja:

Birmingham Brummies - 40 pkt.
1. Tobiasz Musielak - 12 (0,3,3,1,2,3)
2. Jonas Jeppesen - 5 (1,1,2,1)
3. Lewis Kerr - 4+1 (1,0,1*,2)
4. Keynan Rew - 8+1 (3,2,2,1*)
5. Michael Jepsen Jensen - 7 (3,2,2,0,0)
6. Antti Vuolas - 0 (0,0,0,-)
7. Jason Edwards - 4+2 (1,2*,1*,0)

Leicester Lions - 50 pkt.
1. Max Fricke - 12+2 (3,3,3,2*,1*)
2. Luke Becker - 7+1 (2*,1,3,1)
3. Ryan Douglas - 6 (2,3,d,1)
4. Kyle Howarth - 6 (0,1,2,3)
5. Sam Masters - 10 (d,2,3,3,2)
6. Drew Kemp - 5+1 (2*,w,0,3)
7. Dan Gilkes - 4 (3,1,0,0)

Bieg po biegu:
1. (58,56) Fricke, Becker, Jeppesen, Musielak - 1:5 - (1:5)
2. (59,50) Gilkes, Kemp, Edwards, Vuolas - 1:5 - (2:10)
3. (58,97) Rew, Douglas, Kerr, Howarth - 4:2 - (6:12)
4. (59,66) Jepsen Jensen, Edwards, Gilkes, Masters (d) - 5:1 - (11:13)
5. (59,03) Fricke, Rew, Becker, Kerr - 2:4 - (13:17)
6. (59,23) Musielak, Masters, Jeppesen, Kemp (w) - 4:2 - (17:19)
7. (59,31) Douglas, Jepsen Jensen, Howarth, Vuolas - 2:4 - (19:23)
8. (59,10) Becker, Jeppesen, Edwards, Gilkes - 3:3 - (22:26)
9. (59,87) Masters, Rew, Kerr, Kemp - 3:3 - (25:29)
10. (59,44) Musielak, Howarth, Jeppesen, Douglas (d) - 4:2 - (29:31)
11. (59,10) Fricke, Jepsen Jensen, Becker, Vuolas - 2:4 - (31:35)
12. (59,82) Kemp, Kerr, Douglas, Edwards - 2:4 - (33:39)
13. (59,82) Masters, Fricke, Musielak, Jepsen Jensen - 1:5 - (34:44)
14. (59,63) Howarth, Musielak, Rew, Gilkes - 3:3 - (37:47)
15. (59,31) Musielak, Masters, Fricke, Jepsen Jensen - 3:3 - (40:50)

Komentarze (1)
avatar
piciu75
30.04.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawe czy mierzył bandy 
Zgłoś nielegalne treści