Żużel. To nie będzie jednostronna konfrontacja. Eksperci stawiają sprawę jasno

Początkowo spotkanie Innpro ROW-u Rybnik z PRES Grupą Deweloperską Toruń miało się odbyć w ubiegły piątek. Niestety niekorzystne prognozy pogody spowodowały, że konfrontacja ta została przeniesiona na wtorek. I to właśnie w ten dzień zakończymy trzecią kolejkę PGE Ekstraligi.

Jeszcze przed sezonem mogłoby się wydawać, że to starcie ma jednego zdecydowanego faworyta - ekipą z województwa kujawsko pomorskiego. W końcu to ona miała się bić nawet o złoto Drużynowych Mistrzostw Polski. Beniaminek najwyższego szczebla rozgrywkowego z kolei miał rozpaczliwie walczyć o utrzymanie.

ZOBACZ WIDEO: Kacper Woryna mówi o finansach Włókniarza

Pierwsze dwa mecze obu drużyn spowodowały, że zwycięstwo torunian w oczach kibiców oraz ekspertów nie jest już tak pewne. Innpro ROW wygrał na inaugurację u siebie z Gazet Stalą Gorzów, a potem nieźle zaprezentował się w Grudziądzu. PRES Grupa Deweloperska z kolei pokonała na własnym owalu Betard Spartę i zremisowała w Gorzowie Wielkopolskim.

Wśród wtorkowych gospodarzy świetnie na razie spisują się Rohan Tungate oraz Nicki Pedersen, a bardzo mocnym punktem zespołu jest Chris Holder. Przyjezdni za to mają swoje pewne problemy. A konkretnie posiadają je Emil Sajfutdinow i Robert Lambert. Obaj nie są w tak dobrej dyspozycji jak przed rokiem.

Mimo wszystko wszyscy uczestnicy Typera WP SportoweFakty stawiają na tryumf PRES Grupy Deweloperskiej Toruń, choć w większość z nich uważa, że goście nie przekroczą bariery 50 punktów. Z tego grona wyłamali się wyłącznie Robert Dowhan, który przewiduje rezultat 38:52 oraz Jacek Frątczak. Jego zdaniem spotkanie zakończy się wynikiem 40:50.

KUP BILET na 2025 ORLEN OIL FIM SPEEDWAY GRAND PRIX OF POLAND - WARSAW. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową!

Poczuj ryk silników! Żużel w Pilocie WP – włącz Eleven Sports i oglądaj na żywo (link sponsorowany)