Żużel. To on zastąpi Michała Curzytka w Falubazie? Ten występ daje do myślenia

Po raz kolejny widzieliśmy debiut, kilka rozczarowań, skoków jakościowych, oraz jedną, wciąż tak samo równą formę, jeśli chodzi o zawodników z pozycji U24 w PGE Ekstralidze.

Tym razem ze świetnej strony pokazał się Mateusz Cierniak, który za każdym razem prezentuje zupełnie inne oblicze. Tym razem, w starciu Orlen Oil Motoru z Innpro ROW-em Rybnik, zdecydowanie był to dwukrotny indywidualny mistrz świata juniorów. Pewny na starcie i trasie, zdobywca 11 punktów z dwoma bonusami.

ZOBACZ WIDEO: Zaskakujące słowa Wiktora Lamparta. Tak zachował się Mariusz Staszewski

Wydaje się, że tak jak cały ROW, zadyszkę łapie też Kacper Pludra. Od pierwszego bardzo dobrego meczu dorzuca coraz mniej do dorobku drużyny. W Lublinie były to trzy "oczka" w pięciu startach.

Nie da się za to przejść obojętnie wobec najbardziej równego zawodnika tego rankingu. Jan Kvech po prostu nie zawodzi i po raz kolejny swoimi wynikami ratuje drużynie PRES Grupa Deweloperska Toruń dwa duże punkty meczowe. Tym razem zdobył siedem "oczek" z bonusem w czterech startach, podczas gdy jego drużyna wygrała zaledwie 47:43.

Po przeciwnej stronie barykady zupełnie inaczej wyglądała jazda Wiktora Lamparta. Wychowanek rzeszowskiej Stali ostatnie dwa lata spędził w Toruniu i wydawało się po ostatnim świetnym meczu w jego wykonaniu, że będzie w stanie zakręcić się w okolicach wyniku Kvecha. Tak się jednak nie stało.

Podobnie jak tydzień wcześniej Lampart, tym razem zaimponował nam Jakub Miśkowiak. Co prawda Bayersystem GKM przegrał na własnym torze z Betard Spartą, natomiast mały rozmiar porażki to w głównej mierze zasługa zawodnika U24. W sześciu biegach zdobył 14 punktów z bonusem i był liderem drużyny.

Wyjazdowa niemoc trwa natomiast u Bartłomieja Kowalskiego. Znów nie miał pomysłu na rozgrywanie wyścigów, choć momentami prezentował niezłą szybkość. Tym razem jednak reszta drużyny stanęła na wysokości zadania.

W derbach lubuskich oglądaliśmy z kolei debiut Jonasa Knudsena, wskakującego z pozycji rezerwowego za kontuzjowanego wówczas Michała Curzytka. Dość powiedzieć, że zdobył na gorzowskim owalu więcej punktów, niż Polak… w trzech meczach. Czy zarezerwował sobie tym występem miejsce w składzie Stelmet Falubazu? Przekonamy się w nadchodzących kolejkach.

Poczuj ryk silników! Żużel w Pilocie WP – włącz Eleven Sports i oglądaj na żywo (link sponsorowany)