Żużel. Legenda nie ma wątpliwości. O tym powinna pomyśleć Stal Gorzów

WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny
WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny

Gezet Stal Gorzów w tym sezonie wypada blado. Klub znajduje się na przedostatnim miejscu w tabeli PGE Ekstraligi. Ryszard Franczyszyn, legendarny zawodnik Stali, w rozmowie z WP SportoweFakty wskazał, o czym powinni pomyśleć działacze.

W trudnym położeniu znajduje się Gezet Stal Gorzów. To jeden z najsłabszych zespołów w PGE Ekstralidze 2025. Za gorzowianami w tabeli znajduje się tylko beniaminek z Rybnika. Na czym polegają główne problemy Stali?

- Brakuje odpowiedniego poskładania pod kątem zawodnika U24. Jeszcze jest kwestia tego, że każdy zakładał, że podstawowi żużlowcy będą solidnie punktować. Wiadomo jednak, że to jest sport i raz ktoś jedzie lepiej, a raz gorzej. Zawsze może pojawić się jakiś problem sprzętowy czy obniżka formy - powiedział w rozmowie z WP SportoweFakty Ryszard Franczyszyn, były zawodnik Stali.

ZOBACZ WIDEO: Czas trudnych decyzji. Były prezes wyznał, czego spodziewa się w przypadku Przyjemskiego

Jednocześnie zaznaczył, że w kontekście meczowej taktyki nie ma żadnych uwag.

- Pod kątem układania biegów wszystko przebiega tak, jak należy. Są biegi, które Stal ma naprawdę mocno obsadzone, a mimo to coś nie wychodzi. Wiadomo też, że od zawodników wymaga się sporo, co na pewno tkwi w ich głowach. Czasami natomiast, jak za bardzo się chce, to nie wszystko wychodzi tak, jak powinno. Mam jednak nadzieję, że za jakiś czas karta się odwróci - kontynuował.

Czy emerytowany żużlowiec bierze pod uwagę, że klub może spaść do niższej klasy rozgrywkowej? - Zawsze wierzyłem w Stal Gorzów. W przeszłości też były cięższe okresy, ale jakoś udawało się przetrwać. Jeszcze jest czas i wierzę, że wyniki przyjdą. Mam nadzieję, że klub utrzyma się w PGE Ekstralidze i troszkę inaczej przygotuje się na kolejny sezon - kontynuował.

Ponadto wskazał, o czym w kontekście przyszłego sezonu powinna pomyśleć Stal Gorzów.

- Na pewno przydałby się krajowy senior, ewentualnie można by też ściągnąć Pollestada czy Birkemose. Wydaje mi się, że to dobry moment na ściągnięcie świeżej krwi. I mam tutaj na myśli takich zawodników, którzy jeszcze chcą coś osiągnąć w tym sporcie - podsumował.

Komentarze (12)
avatar
Wawoz
4.06.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Myślę że problem jest z trenerem drużyny. Piotr Świst był wybitnymi zawodnikiem ale nie mam pewność że jest takim trenerem/managerem. 
avatar
Piotrek1961
4.06.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Stal Gorzów utrzymuje się w Extralidze niejako na siłę . Nie ma potencjału , nie ma wyników . Szukanie winnych niczego nie zmieni. Spośród ósemki ktoś i tak musi spaść . Gdyby nie ROW Rybnik za Czytaj całość
avatar
Greg_Wwa
4.06.2025
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
i tak cały zużlowy gożuf czeka co pwoeie wyrocznia i władca, komuch z cygarem. Gorzowiaki od pokoleń nauczone posłuchu czekają jak ich spasiony komuch znowu wydyma. 
avatar
Obiektywny8808
3.06.2025
Zgłoś do moderacji
10
2
Odpowiedz
Na u24 maja swietnych zawodników u siebie Bednara czy Pollestada tylko zamiast Lebiedieva mieli by polaka to nie było by problemu. Wiedzieli jakie sa przepisy budujac sklad a jednak wbrali jak Czytaj całość
avatar
MarekGorzów
3.06.2025
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Czekam, podobnie jak tysiące gorzowskich kibiców na złote rady naszego Pana senatora Władysława Komarnickiego. W końcu to pod jego okiem pisano plan naprawczy naszej Staleczki. Panie Władysławi Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści