Fatalne wypadki Taia Woffindena, Daniela Kaczmarka czy Tomasza Gapińskiego sprawiły, że na nowo rozgorzała dyskusja dotycząca bezpieczeństwa. Problem starał się zdiagnozować Tomasz Gollob. Mówił o tym w studiu przed meczem Abramczyk Polonii Bydgoszcz z Cellfast Wilkami Krosno.
- Wydaje mi się, że warto powoli o tym już mówić. Trzeba się zastanowić nad tym, żeby tylna opona nie miała takiej przyczepności - przyznał.
ZOBACZ WIDEO: Michał Korościel o swoim fenomenie. "Zawsze wołali moją mamę do szkoły"
- Od początku sezonu było tyle upadków, tyle kontuzji, że trzeba się nad tym pochylić. Uważam, że opona, która jest bez dętki, jest zbyt przyczepna. Do tego ona jest strasznie miękka, co powoduje jeszcze większą przyczepność. Do tego są bardzo szerokie felgi - dodał indywidualny mistrz świata z 2010 roku.
Gollob podkreślił, że w żaden sposób nie narzeka na felgi, bo nie miał okazji na nich jeździć. Wyjaśnił jednak, że wie, co może czuć zawodnik, który nie ma kontroli nad sprzętem.
- Jeżeli byśmy włożyli taką dętkę, prostą rzecz, w tylne koło, na pewno ta kontrola byłaby większa o 20 proc. A to strasznie dużo. Mam takie wrażenie, że jeżdżą na płaskich, równych torach. Gdy jest nieco bardziej przyczepnie, to narzekają, że te motocykla ciągną. I nie ma bliższego kontaktu - zakończył.
Poczuj ryk silników! Żużel w Pilocie WP – włącz Eleven Sports i oglądaj na żywo (link sponsorowany)