We wtorek na torze w Motali mieliśmy ujrzeć kilku Polaków - Przemysława Pawlickiego, Oskara Fajfera, Maksyma Drabika oraz Jakuba Jamroga, a stawkę Biało-Czerwonych uzupełniał Rosjanin z polskim paszportem - Gleb Czugunow. Spotkanie zapowiadało się bardzo ciekawie, ale kibice przez godzinę obserwowali prace związane z przygotowaniem toru.
Było to o tyle zaskakujące, że w Motali... nie padało. Mimo wszystko arbiter uznał, że owal nie jest bezpieczny dla żużlowców i gospodarze robili wszystko, by doprowadzić go do ścigania. Ta sztuka się jednak nie powiodła i po długich rozmowach oraz bliższym zapoznaniu się z torem zdecydowano, że we wtorek wydarzenie pomiędzy Piraterną Motala a Eskilstuna Smederną nie wystartuje.
W tej chwili nieznana jest nowa data meczu.
ZOBACZ WIDEO: "Nas nawet nie słuchają". Lebiediew krytycznie o sędziach
Poczuj ryk silników! Żużel w Pilocie WP – włącz Eleven Sports i oglądaj na żywo (link sponsorowany)