Nietypowy problem przerwania meczu. Wyczerpali cały zapas wody

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Przygotowania do startu wyścigu
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Przygotowania do startu wyścigu

W niedzielę nie tylko w Polsce rywalizowano o punkty. Odbyło się także spotkanie w ramach National Trophy w Leicester, którego nie udało się dokończyć. Powód przerwania wydarzenia był bardzo nietypowy.

W tym roku kibice czarnego sportu w Leicester na brak emocji narzekać nie mogą, bo promotorzy zbudowali drużynę nie tylko w SGB Premiership, ale również na najniższym ligowym szczeblu. W niedzielę rywalizowano w ramach National Trophy, a ekipa z młodym talentem Williamem Cairnsem na czele podejmowała King's Lynn Young Stars.

Od początku karty rozdawali przyjezdni, którzy objęli prowadzenie po wygranej w trzecim biegu i nie oddawali go już do samego końca. Triumf w całym wydarzeniu zapewnili sobie w dwunastej gonitwie. Do rozegrania wówczas pozostawały trzy potyczki, ale udało się przeprowadzić tylko dwa wyścigi.

ZOBACZ WIDEO: "Nas nawet nie słuchają". Lebiediew krytycznie o sędziach

Po czternastym biegu zawody zostały wstrzymane. Kilka chwil później poinformowano, że mecz został przerwany przy stanie 53:31 dla ekipy z King's Lynn. Powodem podjęcia takiej decyzji przez Dave'a Wattersa był fakt, że... wyczerpano wszystkie zapasy wody przeznaczone na kosmetykę toru.

Wszystko było spowodowane faktem, że owal za sprawą słonecznej aury bardzo szybko i mocno się przesuszał. W efekcie potrzeba było wylać na niego więcej wody, aby pozwolić zawodnikom na bezpieczne ściganie, a fanom na komfortowe oglądanie wydarzenia. Nikt nie przypuszczał, że wody może zabraknąć.

Z kronikarskiego obowiązku odnotujmy, że wśród gospodarzy prym wiódł William Cairns, który wywalczył komplet punktów. W ekipie gości najlepiej punktował Cooper Rushen (12+2), a dwucyfrowe wyniki osiągnęli także Jody Scott (10) oraz Max Perry (10+1).

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści