Żużel. Mocne trio Indianerny to za mało. Pierwsza wygrana ekipy z Gislaved!

WP SportoweFakty / Michał Krupa
WP SportoweFakty / Michał Krupa

Gospodarze z Gislaved już w pierwszej serii startów odskoczyli Indianernie na 10 "oczek". Goście przebudzili się na sam koniec, kiedy wynik był już niemal rozstrzygnięty. Ostatecznie Lejonen zwyciężyło 48:42.

Za nami druga kolejka szwedzkiej Bauhaus-Ligan. Spotkały się z niej ekipy podrażnione porażkami w premierowych startach. Wszak Lejonen Gislaved przegrało w Malilli, natomiast ekipa Kumla Indianerny poległa na własnym torze w pojedynku z Vastervik.

Spotkanie od początku przebiegało pod dyktando gospodarzy. Już po pierwszej serii prowadzili oni różnicą 10 "oczek", co stawiało ich w bardzo komfortowej sytuacji na resztę meczu. I rzeczywiście, jeszcze po 12. biegu ta przewaga wynosiła aż 12 punktów.

ZOBACZ WIDEO: Michał Korościel o swoim fenomenie. "Zawsze wołali moją mamę do szkoły"

Na koniec przebudzili się jednak goście, którym udało się połowę tych strat odrobić. Opierali oni swoją siłę jednak na trzech liderach w osobach Patryka Dudka, Luke'a Beckera oraz Szymona Woźniaka., którzy razem zdobyli 37 "oczek" z 42 całej drużyny.

Gospodarze z kolei byli zdecydowanie bardziej wyrównaną ekipą, której nie przeszkodził nawet słabszy mecz Dominika Kubery. Jak zwykle na szwedzkiej ziemi dominował Bartosz Zmarzlik, zdobywca kompletu punktów. Solidne spotkanie odjechał ponadto Mateusz Cierniak, który wywalczył 10 "oczek".

Punktacja:

Lejonen Gislaved - 48 pkt.
1. Mateusz Cierniak - 10 (3,3,2,1,1)
2. Dominik Kubera - 7 (1,2,1,3,0)
3. Casper Henriksson - 2 (0,1,1,0)
4. Bartosz Zmarzlik - 15 (3,3,3,3,3)
5. Oliver Berntzon - 7+1 (3,1,2*,0,1)
6. Robert Chmiel - 4+2 (2*,2*,0)
7. Alfons Wiltander - 3 (3,0,0)

Kumla Indianerna - 42 pkt.
1. Patryk Dudek - 13+1 (2,2,2*,2,3,2)
2. Krzysztof Buczkowski - 0 (0,w,-,0)
3. Bartłomiej Kowalski - 2 (2,0,-,-)
4. Luke Becker - 13+2 (1*,3,2,3,1*,3)
5. Szymon Woźniak - 11+2 (1,2,3,1,2*,2*)
6. Rasmus Karlsson - 3 (1,1,1,0)
7. Jonatan Grahn - 0 (0,0,0)

Bieg po biegu:
1. (65,40) Cierniak, Dudek, Kubera, Buczkowski - 4:2 - (4:2)
2. (65,40) Wiltander, Chmiel, Karlsson, Grahn - 5:1 - (9:3)
3. (63,50) Zmarzlik, Kowalski, Becker, Henriksson - 3:3 - (12:6)
4. (64,40) Berntzon, Chmiel, Woźniak, Grahn - 5:1 - (17:7)
5. (64,20) Becker, Kubera, Karlsson, Wiltander - 2:4 - (19:11)
6. (63,90) Zmarzlik, Dudek, Henriksson, Buczkowski (w) - 4:2 - (23:13)
7. (64,30) Cierniak, Becker, Kubera, Kowalski - 4:2 - (27:15)
8. (64,20) Zmarzlik, Woźniak, Henriksson, Grahn - 4:2 - (31:17)
9. (64,00) Becker, Dudek, Berntzon, Chmiel - 1:5 - (32:22)
10. (63,70) Woźniak, Cierniak, Karlsson, Wiltander - 2:4 - (34:26)
11. (64,20) Zmarzlik, Berntzon, Woźniak, Buczkowski - 5:1 - (39:27)
12. (64,20) Kubera, Dudek, Becker, Henriksson - 3:3 - (42:30)
13. (63,90) Dudek, Woźniak, Cierniak, Berntzon - 1:5 - (43:35)
14. (64,10) Zmarzlik, Dudek, Berntzon, Karlsson - 4:2 - (47:37)
15. (64,90) Becker, Woźniak, Cierniak, Kubera - 1:5 - (48:42)

Komentarze (1)
avatar
Caprae
13.05.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jakby ktoś się pytał , dlaczego dzisiaj jechał Robert a nie Kacper , to podpowiem , że chodzi o KSM . Przeliczyłem , wszystko ok . Masakra . 
Zgłoś nielegalne treści