Chciał odzyskać radość z żużla. Po dwóch latach wrócił na tor

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Kyle Bickley
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Kyle Bickley

Kyle Bickley po dwóch latach od momentu ogłoszenia zakończenia kariery znów wsiadł na motocykl żużlowych i pokręcił kilka kółek. Czy wkrótce skusi się także na powrót do ścigania?

W tym artykule dowiesz się o:

Kyle Bickley od pierwszych startów na żużlu pokazywał swój potencjał. Już jako dwunastolatek wygrywał w FIM Speedway Youth Gold Trophy, choć nie był to jednak dla niego pierwszy sukces, bo jako 7-latek sięgnął po mistrzostwo kraju w rywalizacji na torach trawiastych.

Jako 14-latek podpisał list intencyjny i otrzymał potężne wsparcie Iana Sindersona, który zainwestował w niego ogromne pieniądze. Nie poszedł jednak śladami Taia Woffindena, a wręcz przeciwnie - jeszcze jako junior, w 2023 roku zdecydował się odwiesić kevlar na kołek. Chciał odzyskać radość z żużla, ale to mu się nie udało.

ZOBACZ WIDEO: Michał Korościel o swoim fenomenie. "Zawsze wołali moją mamę do szkoły"

Po dwóch latach Bickley wrócił na tor. Na razie nie wiadomo, czy wiąże z tym jakieś większe plany.

Ian Brannan, komentator brytyjskiego speedwaya w serwisie X, zdradził jedynie, że w Workington zorganizowano dzień treningowy, z którego żużlowiec zdecydował się skorzystać, bowiem mieszka nieopodal stadionu miejscowych Komet.

Sam zainteresowany z kolei milczy w mediach społecznościowych. Kibice jednak podchwycili fakt jego powrotu i już snują teorie, jakoby mógł wkrótce dołączyć do składu Workington Comets.

Komentarze (1)
avatar
Don Ezop Fan
15.05.2025
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
A Czekanski ciagle wszedzie pisze, ze bedzie trenowal w Lesznie, a zdjec czy filmow brak... Wczesniej myslalem, ze on po pijaku pisze takie farmazony, ale to jest pisane na trzezwo... 
Zgłoś nielegalne treści