Żużel. Sensacja na PGE Narodowym. Takiego zwycięzcy sprintu nikt się nie spodziewał

WP SportoweFakty / Maciej Kmiecik / Na zdjęciu: żużlowcy przed wyjazdem na kwalifikacje Grand Prix
WP SportoweFakty / Maciej Kmiecik / Na zdjęciu: żużlowcy przed wyjazdem na kwalifikacje Grand Prix

Piątkowe kwalifikacje przed Orlen Oil FIM SGP of Poland - Warsaw, zakończone sprintem, dla Jana Kvecha. W biegu tym jechali również Brady Kurtz, Robert Lambert i Daniel Bewley. Nie obyło się jednak bez kolejnego zamieszania organizacyjnego.

Historia biegów sprinterskich w Grand Prix jest krótka, bo zaledwie roczna, przy czym w Warszawie odbył się taki już drugi raz. W 2024 roku po zakończeniu jazdy na czas premierową jazdę o dodatkowe punkty do tabeli cyklu wygrał Daniel Bewley. Wówczas na ułożonym torze na PGE Narodowym wśród czterech startujących spod taśmy zabrakło choćby jednego Polaka.

Po tym, jak przed kilkunastoma dniami w Landshut sprint padł łupem Bartosza Zmarzlika, można było zacierać ręce, że obrońca mistrzowskiego tytułu powtórzy to przed Orlen Oil GP Polski. Tym bardziej że podczas wolnych przejazdów treningowych przed piątkowymi kwalifikacjami był jedynym z całej osiemnastki uczestników tego dużego wydarzenia, który złamał granicę 13 sekund jednego kółka (12,921).

ZOBACZ WIDEO: "Nas nawet nie słuchają". Lebiediew krytycznie o sędziach

Gdy przyszło do Q1... Zmarzlik odpadł z rywalizacji o 4 punkty do klasyfikacji mistrzostw. Pokonał go Jan Kvech, więc trzeba było to nazwać wprost sensacją. I to nawet mimo tego że Czech był całkiem szybki podczas sesji treningowej. Co więcej, po tym, jak 30-latek z Kinic odpadł, było automatycznie jasne, że w sprincie nie pojedzie żaden z Polaków. Wcześniej bowiem swoje pojedynki przegrali Patryk Dudek i Dominik Kubera.

Tymczasem niedługo po zakończeniu jazdy team Zmarzlika twierdził, że nie zaliczono polskiemu mistrzowi lepszego czasu od tego Kvecha, który pozwoliłby mu na awans do Q2. Trwało zamieszanie w parku maszyn, analizowano powtórki. Wyglądało to wszystko mało profesjonalnie ze strony organizatorów cyklu. Więcej o tym piszemy TUTAJ.

Niemniej Czech potwierdził swoją szybkość w drugim etapie, eliminując Jacka Holdera. Oprócz niego awans do sprintu wywalczyli - tak jak w Landshut - Robert Lambert i Brady Kurtz, a także Bewley, czyli - jak już wspominaliśmy - triumfator takiego wyścigu z poprzedniego roku.

Na Kvecha pewnie mało kto mógł stawiać, ale on zakpił sobie z każdego, kto uważał, że w takim towarzystwie 23-latek nie namiesza. Reprezentant Czech świetnie wystrzelił spod taśmy, objął prowadzenie i dojechał na nim do mety! Na dystansie miejscami zamienili się Kurtz z Lambertem. Bewley po słabym wyjeździe ze startu jechał na końcu stawki.

Wyniki kwalifikacji w Warszawie:

Q1:
Mikkel Michelsen (13,250) vs. Martin Vaculik (13,157)
Patryk Dudek (13,132) vs. Robert Lambert (13,025)
Brady Kurtz (13,146) vs. Dominik Kubera (13,285)
Max Fricke (13,269) vs. Fredrik Lindgren (13,203)
Jan Kvech (13,162) vs. Bartosz Zmarzlik (13,188)
Jack Holder (13,190) vs. Anders Thomsen (13,299)
Jason Doyle (13,269) vs. Daniel Bewley (13,069)
Kai Huckenbeck (13,457) vs. Andrzej Lebiediew (13,368)

Q2:
Martin Vaculik (13,388) vs. Robert Lambert (13,192)
Brady Kurtz (13,127) vs. Fredrik Lindgren (13,250)
Jan Kvech (13,270) vs. Jack Holder (13,310)
Daniel Bewley (13,106) vs. Andrzej Lebiediew (13,300)

Q3 (sprint):
1. Jan Kvech - 4 pkt GP
2. Brady Kurtz - 3
3. Robert Lambert - 2
4. Daniel Bewley - 1

Lista startowa GP Polski w Warszawie:

1. Andrzej Lebiediew (Łotwa) #29
2. Mikkel Michelsen (Dania) #155
3. Dominik Kubera (Polska) #415
4. Kai Huckenbeck (Niemcy) #744
5. Robert Lambert (Wielka Brytania) #505
6. Jan Kvech (Czechy) #201
7. Anders Thomsen (Dania) #105
8. Fredrik Lindgren (Szwecja) #66
9. Bartosz Zmarzlik (Polska) #95
10. Jason Doyle (Australia) #69
11. Patryk Dudek (Polska) #16
12. Jack Holder (Australia) #25
13. Brady Kurtz (Australia) #101
14. Daniel Bewley (Wielka Brytania) #99
15. Martin Vaculik (Słowacja) #54
16. Max Fricke (Australia) #46

17. Mateusz Cierniak (Polska) #17
18. Bartłomiej Kowalski (Polska) #18

Początek turnieju: sobota, godz. 19:00
Sędzia: Craig Ackroyd (Wielka Brytania)

Klasyfikacja generalna Speedway Grand Prix 2025:

MZawodnikKrajSuma
1. Bartosz Zmarzlik #95 Polska 24
2. Brady Kurtz #101 Australia 20
3. Daniel Bewley #99 Wielka Brytania 19
4. Andrzej Lebiediew #29 Łotwa 17
5. Robert Lambert #505 Wielka Brytania 13
6. Fredrik Lindgren #66 Szwecja 12
7. Dominik Kubera #415 Polska 11
- -----
8. Max Fricke #46 Australia 10
9. Jan Kvech #201 Czechy 9
10. Jack Holder #25 Australia 8
11. Anders Thomsen #105 Dania 7
12. Martin Vaculik #54 Słowacja 6
13. Mikkel Michelsen #155 Dania 4
14. Jason Doyle #69 Australia 3
15. Erik Riss #16 Niemcy 2
16. Kai Huckenbeck #744 Niemcy 1
Komentarze (20)
avatar
Venator
17.05.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W Polsce żużel ma się dobrze, gdzie indziej zanika,a więc trzeba pomagać zawodnikom z innych krajów. 
avatar
speed01
17.05.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Co za kabaret. 
avatar
Don Ezop Fan
17.05.2025
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
Sensacja, to bedzie jak Czekanski wreszcie w tym roku chociaz raz bedzie na meczu we Wroclawiu, pojedzie jeden trening w Lesznie i nie wypije alkoholu do konca maja;) 
avatar
yes
16.05.2025
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Żałowali zrobić próbę Cierniaka z Kowalskim.
Może jednak przegapiłem?? 
avatar
Stefan Prezes Mały
16.05.2025
Zgłoś do moderacji
15
2
Odpowiedz
Najgorsze, że zawsze wszystko przeciw Bartkowi. Rickardsson trzęsie się, że Bartek ponownie zdobędzie tytuł. Już raz maczał PALUCHY w dyskwalifikacji w Vojens. 
Zgłoś nielegalne treści