Jason Doyle bardzo dobrze wyszedł ze startu w 15. biegu 2025 Orlen Oil FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw. Na pierwszym wirażu jednak zahaczył o wynoszącego się na zewnętrzną Maxa Fricke'a, stracił panowanie nad motocyklem i z całym impetem wjechał w dmuchaną bandę.
Australijczyk opuścił tor na noszach w karetce i został przetransportowany do szpitala. Pierwsze wieści ze stolicy naszego kraju mówiły o złamaniu nogi lub uda. Krono-Plast Włókniarz Częstochowa potwierdził uraz biodra, co oznacza dla niego przerwę w startach.
Głos w mediach społecznościowych zabrał także sam zainteresowany.
"Po pierwsze. Dziękuję za miłe życzenia i wsparcie! Wczorajszy wieczór zakończył się w płocie. Jak możecie zauważyć (na zdjęciu, które Doyle dodał - dop. red.) moja kariera modela dobiegła końca. Tak samo, jak mój dzień "taniec z gwiazdami". Zwichnąłem lewe biodro i dostałem solidne lanie. Żadnych złamań! Wrócę bardzo szybko" - napisał Doyle.
ZOBACZ WIDEO: "Od razu widzimy motywację". Prezes PZM o projekcie zagranicznego juniora
Poczuj ryk silników! Żużel w Pilocie WP – włącz Eleven Sports i oglądaj na żywo (link sponsorowany)