Żużel. Cierniak zasypany ofertami. Motor Lublin może się obawiać

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdj. Mateusz Cierniak
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdj. Mateusz Cierniak

Chyba nikt nie spodziewał się, że jeszcze w maju władze Orlen Oil Motoru Lublin znajdą się w aż tak dużej defensywie. Choć w rozgrywkach idzie im znakomicie, to gorzej jest na rynku transferowym. Inne kluby chcą doprowadzić do rozpadu drużyny.

Nie jest tajemnicą, że już od kilku tygodni oferty z innych klubów posiadają choćby Dominik Kubera i Jack Holder. Kontakt z działaczami Abramczyk Polonii Bydgoszcz ma z kolei Wiktor Przyjemski. Teraz do listy problemów dochodzi także Mateusz Cierniak, przed którym gigantyczna szansa na rekordowy kontrakt w karierze.

Sytuacja Cierniaka jest o tyle ciekawa, że w ostatnim czasie otrzymał on oferty praktycznie z każdego klubu PGE Ekstraligi. Jedynymi klubami, które nie zaproponowały mu kontraktu są Betard Sparta Wrocław, PRES Grupa Deweloperska Toruń oraz Innpro ROW Rybnik. Po raz kolejny bardzo mocno o zawodnika zabiegają choćby władze Gezet Stali Gorzów, ale przede wszystkim Stelmet Falubazu Zielona Góra.

ZOBACZ WIDEO: Łaguta chciał wystartować w IMP. Odpowiedź była dobitna

23-latek ma komfortową sytuację, bo za rok większość klubów będzie miała ogromny problem z zawodnikami do lat 24. Poza Bartłomiejem Kowalskim w PGE Ekstralidze nie będzie praktycznie żadnego sprawdzonego zawodnika na tę pozycję. Ze względu na wiek, możliwość jazdy w tej roli stracą choćby Jan Kvech, Wiktor Lampart i Jakub Miśkowiak. Pomiędzy najlepszymi U24 w lidze, czyli Kowalskim i Cierniakiem, a resztą stawki będzie gigantyczna przepaść. To idealna sytuacja dla Cierniaka.

Z tego co słyszymy zawodnik doskonale zdaje sobie sprawę z uprzywilejowanej pozycji i na pewno w najbliższym czasie nie zamierza składać wiążącej deklaracji, co do pozostania w zespole. Argumentem za odejściem z Lublina, poza finansami, może być także fakt, że lubelski tor jest bardzo specyficzny, a przez to utrudnia przygotowanie się na mecze wyjazdowe. Widać to w tym roku po Cierniaku, który rewelacyjne występy przeplata bardzo słabymi.

W obecnej sytuacji Motoru, Cierniak jest wart każdych pieniędzy, bo bez niego może być problem, by zbudować drużynę walczącą o mistrzostwo Polski. Jest niemal pewne, że z zespołem pożegna się Dominik Kubera, a to oznacza, że z polskich seniorów zostaje Bartosz Zmarzlik i... ewentualnie Cierniak. W tym momencie Motorowi trudno będzie zbudować umożliwiający korzystanie z zagranicznego juniora, ale kluczowe jest to, by w ogóle wypełnić limit zawodników krajowych.

W kontekście transferów do Orlen Oil Motoru Lublin wymienia się przede wszystkim Martina Vaculika i Andersa Thomsena. Te transfery są jednak uzależnione od decyzji Cierniaka.

Komentarze (113)
avatar
HR_Sparta
21.05.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Prezes Kępa wiadomo jakie ma zadanie. Ma skołować jak najwięcej kasy dla klubu, żeby klub mógł sprostać oczekiwaniom zawodników. Łatwo nie ma bo:
Inne kluby też sa bogate, nie wszystkie, ale du
Czytaj całość
avatar
mickemick
21.05.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
W sprawie pukniętego zgadzam się z Glebowskim Czugunowskim. 
avatar
Möchomorek
21.05.2025
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Co poradzić, Motor najbardziej rozwojowy i nowoczesny klub profesjonalny, co w tym dziwnego, że wygrywa? Innych to boli. Ale ... 
avatar
PRES-pośmiewisko elipy
21.05.2025
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
@venator val Teutronic terror: Byłeś ostatnio na meczu laskarzy, po ile bilety..? Huehuee 
avatar
Kibic tenisa
21.05.2025
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Panie Puka puknij się najpierw w czoło zaczniesz wypisywać te brednie wyssane z palca. 
Zgłoś nielegalne treści