W Manchesterze zmierzyły się ze sobą druga i czwarta drużyna angielskiej Premiership. Max Fricke i spółka liczyli na trzecie wyjazdowe zwycięstwo w sezonie. Na ich drodze stanęli jednak Brady Kurtz i Daniel Bewley, którzy w poprzedni czwartek zdominowali Oxford Spires, a obaj liderzy "Asów" mogli pochwalić się kompletami punktów.
Pierwsza seria startów nie była jednak spacerkiem dla faworyzowanych gospodarzy. Co prawda zwycięstwa odnieśli Kurtz i Bewley, ale pozostali zawodnicy Belle Vue już nie zachwycili. Wykorzystał to między innymi Ryan Douglas, który pokonał Jaimona Lidseya w trzeciej gonitwie.
ZOBACZ WIDEO: Łaguta chciał wystartować w IMP. Odpowiedź była dobitna
Leicester Lions jednak nie było w stanie długo trzymać się blisko wyniku. Już po szóstym biegu Belle Vue prowadziło 22:14. Trudno było oczekiwać innego scenariusza, skoro "Lwy" nie wygrywały biegów, a ich lider Max Fricke został pokonany 1:5.
Leicester praktycznie nie miało żadnych argumentów wobec znakomicie dysponowanych gospodarzy. Jedynie Brady Kurtz zaliczył drobną wpadkę, ale poza tym reszta ekipy Belle Vue odjechała niemal perfekcyjną drugą część spotkania. Tymczasem Ryan Douglas, Max Fricke i Luke Becker przeplatali niezłe biegi ze słabymi - a to za mało, by powalczyć o korzystny wynik w Manchesterze.
Belle Vue Aces mogą być naprawdę zadowoleni z tego występu. Aż pięciu zawodników przekroczyło barierę siedmiu punktów. Dobry mecz odjechał nawet mający wcześniej problemy Norick Bloedorn. Trener Mark Lemon może być dumny z zespołu, który pewnie pokonał Leicester Lions 52:38, kontrolując przebieg spotkania od początku do końca.
Z kolei u "Lwów" zabrakło wyraźnego lidera. Praktycznie cała drużyna była pogubiona - z Maxem Frickiem na czele. Ryan Douglas kompletnie przygasł po dobrym początku, a Luke Becker, poza jedną "trójką", nie pokazał nic więcej. Nie da się zagrozić "Asom" na ich własnym torze, jeśli żaden z zawodników nie zdobywa dwucyfrowego wyniku - a właśnie z tym problemem mierzyło się Leicester.
Punktacja:
Belle Vue Aces - 52 pkt.
1. Brady Kurtz - 9 (3,3,0,3)
2. Norick Bloedern - 7 (1,1,2,3)
3. Jaimon Lidsey - 10+1 (2,2*,3,3)
4. Zach Cook - 7+1 (0,3,2*,2)
5. Daniel Bewley - 13+1 (3,3,2,2*,3)
6. Tate Zischke - 4+1 (3,0,0,1*,0)
7. Jake Mulford - 2+1 (1,0,1*,0)
Leicester Lions - 38 pkt.
1. Max Fricke - 9 (2,1,3,1,2)
2. Luke Becker - 4 (d,0,3,1)
3. Ryan Douglas - 8+1 (3,2,0,2,1*)
4. Kyle Howarth - 7+3 (1,1*,1*,3,1*)
5. Sam Masters - 5 (2,2,1,d)
6. Drew Kemp - 4 (2,0,-,2)
7. Joe Thompson - 1+1 (0,1*,0,0)
Bieg po biegu:
1. Kurtz, Fricke, Bloedorn, Becker (d) - 4:2 - (4:2)
2. Zischke, Kemp, Mulford, Thompson - 4:2 - (8:4)
3. Douglas, Lidsey, Howarth, Cook - 2:4 - (10:8)
4. Bewley, Masters, Thompson, Mulford - 3:3 - (13:11)
5. Cook, Lidsey, Fricke, Becker - 5:1 - (18:12)
6. Kurtz, Masters, Bloedorn, Kemp - 4:2 - (22:14)
7. Bewley, Douglas, Howarth, Zischke - 3:3 - (25:17)
8. Becker, Bloedorn, Mulford, Thompson - 3:3 - (28:20)
9. Lidsey, Cook, Masters, Douglas - 5:1 - (33:21)
10. Bloedorn, Douglas, Howarth, Kurtz - 3:3 - (36:24)
11. Fricke, Bewley, Becker, Zischke - 2:4 - (38:28)
12. Lidsey, Kemp, Douglas, Mulford - 3:3 - (41:31)
13. Kurtz, Bewley, Fricke, Masters (d) - 5:1 - (46:32)
14. Howarth, Cook, Zischke, Thompson - 3:3 - (49:35)
15. Bewley, Fricke, Howarth, Zischke - 3:3 - (52:38)
Poczuj ryk silników! Żużel w Pilocie WP – włącz Eleven Sports i oglądaj na żywo (link sponsorowany)