W ramach 6. kolejki PGE Ekstraligi Betard Sparta Wrocław w piątek (23 maja) udała się do Rybnika, by zmierzyć się z miejscowym Innpro ROW-em. Goście tej rywalizacji byli zdecydowanymi faworytami.
Przed 10. biegiem Sparta prowadziła 33:21. Od początku wspomnianego wyścigu pachniało upadkiem, gdy już na pierwszym łuku niewiele zabrakło, by do niego doszło. Ostatecznie na prostej drugiego okrążenia z nawierzchnią toru zapoznali się Gleb Czugunow i Marcel Kowolik.
ZOBACZ WIDEO: Łaguta chciał wystartować w IMP. Odpowiedź była dobitna
W momencie, gdy Czugunow próbował wyprzedzić Kowolika po zewnętrznej, zahaczył o jego prawą rękę i to spowodowało ich upadek. Na torze momentalnie pojawiły się dwie karetki.
Ostatecznie jednak obolały junior Sparty wrócił do parku maszyn, natomiast zawodnik ROW-u trafił na noszach do karetki. Czugunow był jednak przytomny, obsługiwał telefon, a do tego rozmawiał ze służbami medycznymi i Maksymem Drabikiem.
- Marcel narzekał na rękę - przekazał klubowy kolega Kowolika - Bartłomiej Kowalski w rozmowie z Joanną Cedrych z Eleven Sports.
Czugunow z kolei był niezdolny do dalszej jazdy w tym spotkaniu. - Uskarżał się na ból od biodra do końca prawej nogi, ale prawdopodobnie bez złamań - przekazała Cedrych.
Warto dodać, że sędzia Arkadiusz Kalwasiński zdecydował się wykluczyć z powtórki juniora Sparty. Z jego decyzją nie zgodzili się między innymi komentatorzy tego spotkania.
Poczuj ryk silników! Żużel w Pilocie WP – włącz Eleven Sports i oglądaj na żywo (link sponsorowany)