Żużel. Fatalny wypadek w Rybniku! Zawodnik ROW-u na noszach

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Gleb Czugunow
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Gleb Czugunow

Do fatalnego wypadku doszło w 10. biegu meczu Innpro ROW Rybnik - Betard Sparta Wrocław. Gleb Czugunow nie był w stanie wyprzedzić Marcela Kowolika bez kontaktu i obaj upadli na tor. Pierwszy z wymienionych trafił na noszach do karetki.

W ramach 6. kolejki PGE Ekstraligi Betard Sparta Wrocław w piątek (23 maja) udała się do Rybnika, by zmierzyć się z miejscowym Innpro ROW-em. Goście tej rywalizacji byli zdecydowanymi faworytami.

Przed 10. biegiem Sparta prowadziła 33:21. Od początku wspomnianego wyścigu pachniało upadkiem, gdy już na pierwszym łuku niewiele zabrakło, by do niego doszło. Ostatecznie na prostej drugiego okrążenia z nawierzchnią toru zapoznali się Gleb Czugunow i Marcel Kowolik.

ZOBACZ WIDEO: Łaguta chciał wystartować w IMP. Odpowiedź była dobitna

W momencie, gdy Czugunow próbował wyprzedzić Kowolika po zewnętrznej, zahaczył o jego prawą rękę i to spowodowało ich upadek. Na torze momentalnie pojawiły się dwie karetki.

Ostatecznie jednak obolały junior Sparty wrócił do parku maszyn, natomiast zawodnik ROW-u trafił na noszach do karetki. Czugunow był jednak przytomny, obsługiwał telefon, a do tego rozmawiał ze służbami medycznymi i Maksymem Drabikiem.

- Marcel narzekał na rękę - przekazał klubowy kolega Kowolika - Bartłomiej Kowalski w rozmowie z Joanną Cedrych z Eleven Sports.

Czugunow z kolei był niezdolny do dalszej jazdy w tym spotkaniu. - Uskarżał się na ból od biodra do końca prawej nogi, ale prawdopodobnie bez złamań - przekazała Cedrych.

Warto dodać, że sędzia Arkadiusz Kalwasiński zdecydował się wykluczyć z powtórki juniora Sparty. Z jego decyzją nie zgodzili się między innymi komentatorzy tego spotkania.

Komentarze (16)
avatar
HR_Sparta
24.05.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czugunow z przodu nie był, bo gdyby był to zahaczenie byłoby fizycznie niemożliwe. Takie są prawa fizyki i geometrii euklidesowej. Trochę logiki w rozumowaniu jest jednak wskazane. 
avatar
GRYFM
24.05.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ta kraksa skończyła się dosyć szczęśliwie, wyglądało poważnie. Nie rozumiem decyzji sędziego atakujący zawinił a wykluczony junior? 
avatar
mickemick
24.05.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
mam rozumieć ze Czugunow umówił się z Drabikiem na.......hmm....spotkanie ? 
avatar
dg.kibic row-u
24.05.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gdyby Kurtz został u nas... 
avatar
Db
24.05.2025
Zgłoś do moderacji
16
3
Odpowiedz
Zawodnik, który wyprzedza ma to zrobić w sposób bezpieczny. Pomijając już kwestię tego, że nie było na to miejsca, Czugunow przy próbie wyprzedzania ewidentnie zahaczył o rękę Kowolika i zrzuci Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści