Teoretycznie dla Krawczyka we Wrocławiu nie powinno być miejsca, bo pewniakiem do jazdy na pozycji U24 jest Bartłomiej Kowalski. Betard Sparta widzi jednak w wychowanku Ostrovii spory potencjał. Jak ustaliliśmy, klub zaproponował już 21-latkowi przedłużenie umowy o dwa lata. W pierwszym sezonie Krawczyk miałby zostać wypożyczony do innej ekipy, a później wrócić do Wrocławia i być zdecydowanie lepiej przygotowany do jazdy jako żużlowiec do 24 roku życia.
Z perspektywy klubu to bardzo korzystne rozwiązanie, bo Sparta byłaby zabezpieczona na więcej niż jeden sezon. Piłka jest teraz po stronie zawodnika, który nie powinien mieć najmniejszych problemów ze znalezieniem nowego pracodawcy na poziomie PGE Ekstraligi. Na rynku brakuje wartościowych żużlowców do 24. roku życia, więc Krawczyk może liczyć na wiele ofert.
Już wcześniej informowaliśmy, że o jego usługi zabiega Gezet Stal Gorzów. Można również zakładać, że do swojego wychowanka z czasem odezwie się Mariusz Staszewski, bo Krono-Plast Włókniarz również będzie w potrzebie. Kolejka chętnych będzie jednak z pewnością znacznie dłuższa. Pytanie, co wybierze zawodnik, który wielokrotnie powtarzał, że bardzo dobrze czuje się we Wrocławiu.
ZOBACZ WIDEO: Czas trudnych decyzji. Były prezes wyznał, czego spodziewa się w przypadku Przyjemskiego
Poczuj ryk silników! Żużel w Pilocie WP – włącz Eleven Sports i oglądaj na żywo (link sponsorowany)