Żużel. Pięć tygodni czekania na powtórkę. Ekstraliga zabrała głos ws. meczu we Wrocławiu

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Maciej Janowski przed Philipem Hellstroemem-Baengsem
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Maciej Janowski przed Philipem Hellstroemem-Baengsem

Bardzo długo to trwało, ale udało się ustalić nowy termin meczu Betard Sparty Wrocław z Krono-Plast Włókniarzem Częstochowa. Głos w tej sprawie zabrał Przemysław Szymkowiak, Dyrektor ds. Mediów i Public Relations w Ekstraliga Żużlowa sp. z o.o..

Spotkanie Betard Sparty Wrocław z Krono-Plast Włókniarzem Częstochowa miało odbyć się 30 maja, jednakże arbiter tego meczu - Michał Sasień musiał odwołać wydarzenie ze względu na zły stan toru na jego pierwszym wirażu. I choć zawodnicy oraz sztaby szkoleniowe były zgodne, to sprawą zainteresowała się Speedway Ekstraliga, która poprosiła o wyjaśnienia, dlaczego przez 10 godzin nie udało się doprowadzić owalu do ścigania.

Szybko zapadła decyzja, że Betard Sparta nie ma powodów do obaw o ewentualnego walkowera, a spotkanie odbędzie się w innym terminie. Dlaczego zatem tak długo, bo prawie dwa tygodnie oczekiwaliśmy na komunikat, kiedy żużlowcy nadrobią zaległości w ramach 7. rundy PGE Ekstraligi?

ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Cierniak, Żyto i Ratajczak

- Na początku EŻ zgromadziła pomeczowe dokumenty, następnie wyjaśnienia organizatora, po tym dopiero nastąpiło standardowe uruchomienie procedury związanej ze sprawdzeniem wolnych terminów w ramach systemu slotów dla PGE Ekstraligi, zajętości zawodników w ligach zagranicznych oraz ustalenie terminu i godziny z nadawcą telewizyjnym. Należy wziąć pod uwagę, iż na tym etapie sezonu, przy bardzo wielu przełożonych meczach, ze względu na prognozy pogody i praktycznie ciągłe opady w maju, wyznaczanie terminów staje się coraz trudniejsze. Ważnym aspektem jest też zajętość Stadionu Olimpijskiego - zgłaszana już przed sezonem oraz uczestnictwo zawodników w imprezach rangi MŚ i ME - mówi Przemysław Szymkowiak, Dyrektor ds. Mediów i Public Relations w Ekstraliga Żużlowa sp. z o.o..

Podopieczni Dariusza Śledzia i Mariusza Staszewskiego spotkają się we Wrocławiu 3 lipca. Czy to pierwszy możliwy termin? - EŻ zawsze bierze pod uwagę najszybszy możliwy termin rozegrania meczu, aby był on zgodny z systemem slotów i zajętościami zawodników oraz możliwościami realizacyjnymi transmisji TV - dodał nasz rozmówca.

Wśród kibiców nie brakuje opinii, że tak długie oczekiwanie na powtórkę meczu (5 tygodni), to pójście na rękę Betard Sparcie, która zmaga się z plagą kontuzji. Jak Szymkowiak reaguje na tego typu komentarze?

- EŻ nie kieruje się kontuzjami zawodników przy ustalaniu terminów powtórzonych meczów. Kontuzjowani byli też w ostatnim czasie zawodnicy KRONO-PLAST Włókniarza, którzy albo dochodzą do zdrowia, albo nadal leczą urazy: Alan Ciurzyński, Szymon Ludwiczak i Jason Doyle - zakończył nasz rozmówca.

Komentarze (6)
avatar
ASze
14.06.2025
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Ciekawe co będzie jak się znowu połamią we Wrocku przed tym terminem. Może w przyszłym roku pojadą? 
avatar
Gerard Młodkowski
13.06.2025
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
i znowu pod wrocek zrobiono,,,jak zawsze 
avatar
yes
12.06.2025
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
I już nie ma mojego komentarza?
Napisałem jak kiedyś było z ustalaniem terminów i dat meczów... 
avatar
Harry 75
12.06.2025
Zgłoś do moderacji
9
1
Odpowiedz
Naprawdę ? pier…….lenie że nie można było wcześniej no tak ale trzeba było poczekać aż we wroclawiu wszyscy wydobrzeją bo przecież jak by tak mogło być masakra układy układziki tylko to nie Czytaj całość
avatar
topneon
12.06.2025
Zgłoś do moderacji
7
0
Odpowiedz
Wystarczyło wydać komunikat o nowym terminie meczu przed meczem, który się odbył 6 czerwca i już by było dużo mniej podejrzeń o stronniczość. 
Zgłoś nielegalne treści