To nie jest łatwy i przyjemny sezon dla Fogo Unii Leszno. Podobnie jak rok temu, gdy drużyna spadła z PGE Ekstraligi, zespół ponownie nękają kontuzje. Od 2. kolejki z jazdy był wyłączony Ben Cook, za którego stosowano "zastępstwo zawodnika".
Kiedy filigranowy Australijczyk w końcu wrócił do ścigania w spotkaniu z H. Skrzydlewska Orzeł Łódź, problemy zdrowotne dopadły innego "Kangura" - Josha Pickeringa. Zawodnik Fogo Unii groźnie upadł w czternastym biegu i po meczu trafił do szpitala na prześwietlenie barku, który mocno ucierpiał w wypadku.
ZOBACZ WIDEO: Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Sajfutdinow, Murawski i Hellstroem-Baengs
Na szczęście konsultacje medyczne nie wykazały żadnych złamań. Pickering zostaje w Lesznie do kolejnego meczu i spokojnie odpocznie przed nadchodzącymi, wymagającymi tygodniami. Jego występ w rewanżu w Łodzi stoi pod znakiem zapytania, ale nie jest wykluczony.
Po tym samym meczu drobne problemy zdrowotne zgłaszał także Ben Cook. Australijczyk narzekał na ból w kontuzjowanym wcześniej nadgarstku i również został zaopatrzony przez służby medyczne. W rozmowie z Radiem Elka rzecznik prasowy klubu, Rafał Dobrowski, skomentował jego stan zdrowia.
- Ben odpocznie w tym tygodniu od jazdy w lidze brytyjskiej, aby być w pełni gotowym na sobotnie, rewanżowe spotkanie w Łodzi. - przekazał.
Ben Cook w świetnym stylu powrócił do ścigania w Metalkas 2. Ekstralidze. Zdobył 12 punktów i był jednym z liderów Fogo Unii Leszno.
Poczuj ryk silników! Żużel w Pilocie WP – włącz Eleven Sports i oglądaj na żywo (link sponsorowany)