Żużel. Tego w Krośnie nie było już dawno. Polonia i Unia mogą się obawiać?

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: zawodnik Cellfast Wilków Krosno
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: zawodnik Cellfast Wilków Krosno

Cellfast Wilki zapisały na swoim koncie trzecią wygraną na domowym owalu. Tym razem krośnianie zaczęli od mocnego uderzenia i pewnie pokonali Texom Stal 51:39. Wydaje się wręcz, że pomału zaczynają oni tworzyć prawdziwą twierdzę. Rywale mogą się bać?

Ekipa z Podkarpacia w sobotę zwyciężyła już po raz piąty w obecnym sezonie i w tej chwili z 10 punktami na swoim koncie zajmuje trzecie miejsce w Metalkas 2. Ekstralidze. Przedstawiciele Cellfast Wilków tym bardziej mogą się cieszyć, że był to już trzeci przekonujący tryumf na domowym owalu. Do tej pory krośnianie pokonali Fogo Unię 48:42, Hunters PSŻ 52:38 i Texom Stal 51:39.

Wydaje się więc, że podopieczni Piotra Świderskiego są świetnie dopasowani do własnego toru i zbudowali wręcz pewnego rodzaju twierdzę nie do zdobycia. - Stworzymy ją, jak wygramy wszystkie mecze w rundzie zasadniczej, a najlepiej w całym sezonie. Na razie jesteśmy po trzech spotkaniach, więc za szybko jest to powiedziane. Aczkolwiek oczywiście jesteśmy zadowoleni ze swojego toru - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty Michał Finfa.

ZOBACZ WIDEO: "Powinno się to zrobić." Hellstroem-Baengs wprost o złych decyzjach w Częstochowie

Dyrektor klubu zdradza, że owal podczas sobotniej konfrontacji z rzeszowianami był praktycznie identyczny jak w piątek. Szczególnie podkreśla pracę toromistrza oraz trenera zespołu Piotra Świderskiego, który wsłuchuje się w głos zawodników i pilnuje miejscowego toru.

- Już po próbie toru mniej więcej wiedzieliśmy, że wszystko się zgadza. Wynikiem była pierwsza seria spotkania, która była imponująca w naszym wykonaniu i pozwoliła nam zbudować przewagę. Życzyłbym sobie, aby tak to wyglądało w dalszym etapie sezonu. Dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że tak to wygląda - przyznaje nasz rozmówca.

Wilki w ostatnich latach były wielokrotnie krytykowane za przygotowywanie nawierzchni. Często była niebezpieczna, a żużlowcy mieli problemy z płynną jazdą. W sezonie 2025 trudno jednak mieć zarzuty do klubu w tej sprawie. Co więcej, w sobotę krośnieński owal był nie tylko atutem gospodarzy. Zgromadzeni fani mogli być świadkami kilku naprawdę interesujących biegów, czego w przeszłości wielokrotnie brakowało.

- Intencją naszej drużyny jest wygrywanie na własnym torze oraz tworzenie dobrych widowisk dla kibiców. Jeśli te dwa parametry są spełnione, to jesteśmy bardzo szczęśliwi - zaznacza Michał Finfa.

Co prawda przed Wilkami jeszcze osiem spotkań do końca rundy zasadniczej, ale już teraz jest niemal pewne, że znajdą się oni w czołowej czwórce na jej końcu. Niektórzy twierdzą nawet, że zespół z Podkarpacia będzie w stanie zagrozić Abramczyk Polonii i Fogo Unii w walce o awans do PGE Ekstraligi.

- Celem podstawowym jest awans do play-offów. Mimo wszystko nikt nie ma zamiaru włączać hamulców i mamy nadzieję, że odegramy jeszcze większą rolę. Zobaczymy, na co pozwoli nasza dyspozycja i rywale - podsumowuje dyrektor klubu.

Komentarze (26)
avatar
Adam Wzgarda
18.06.2025
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
W Krośnie można robić tor twardy, przyczepny, itd. można łuki robić pochylone i różne inne cuda. Ale do póki będzie długość i geometria toru taka jaka jest, to zawsze będzie to najnudniejszy t Czytaj całość
avatar
idek1702
18.06.2025
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Krosno w miarę dobre ale u siebie , w dwumeczu jest i będzie słabsze od Unii i Polonii . Wszystkie wróble ćwierkają o awansie Polonii i tak to poleci a przyleci Przyjemski . Pozbędą się Buczko Czytaj całość
avatar
Wiesiek Pet
18.06.2025
Zgłoś do moderacji
14
11
Odpowiedz
Ja mówiłem od początku sezonu że Krosno awansuje razem z Lesznem, Bydgoszcz to taki misiu który na dobre zadomowił się w 1 lidze 
avatar
zuzel1515
18.06.2025
Zgłoś do moderacji
20
12
Odpowiedz
Piszący artykuł strzelił sobie w stopę...... preparowany to r na mecz z UL potwierdza tylko ,ze to żadna twierdza ,a raczej okopy zalane wodą , przy normalnym torze zgodnym z regulaminem UL wyg Czytaj całość
avatar
.MK_ꓘM.
18.06.2025
Zgłoś do moderacji
11
2
Odpowiedz
@ Adam Wzgarda - Pożyjemy, zobaczymy - Ostrów (u siebie) też miał być weryfikacją dla Polonii...a skończyło się sromotnym laniem i dodatkowo stratą najlepszego rajdera Ostrovii (zdrowia LB!) .. Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści