Żużel. Niemal idealny Madsen. Dużo dziur we Włókniarzu

Noty dla zawodników Stelmet Falubaz Zielona Góra:

Jarosław Hampel 4. Był to występ bez błysku, ale były wicemistrz świata może być zadowolony ze swojej jazdy. Co prawda zdarzyły mu się gorsze biegi, ale też i te, w których był bezkonkurencyjny. Jeśli utrzyma formę w kolejnych meczach, to zielonogórzanie mogą być pewni o dobry wynik zespołu.

Rasmus Jensen 2. Tego samego, co o Hampelu, nie można powiedzieć o Duńczyku. Wciąż nie odzyskał dawnej formy i w tym spotkaniu spisał się przeciętnie. Punkty zdobył tylko na młodzieżowcach.

ZOBACZ WIDEO: "Powinno się to zrobić". Hellstroem-Baengs wprost o złych decyzjach w Częstochowie

Przemysław Pawlicki 5. Starszy z braci Pawlickich przyzwyczaił w tym sezonie do tego, że jest liderem Falubazu. I tak też było tym razem, choć to nie on był najskuteczniejszy. Toczył zażarte boje z zawodnikami Włókniarza i z reguły wychodził z nich zwycięsko.

Jonas Knudsen 4. Największe zaskoczenie tego spotkania. Wywiązał się ze swojej roli w stu procentach, a błysnął swoimi umiejętnościami w biegu jedenastym, kiedy to poradził sobie z Piotrem Pawlickim i Jasonem Doylem.

Leon Madsen 5+. To był niemal idealny występ Duńczyka, który po raz kolejny zrehabilitował się za nieudany początek sezonu. Madsen nawet po słabszych startach bez większych problemów radził sobie z przeciwnikami. Wyższość rywala musiał uznać tylko raz.

Oskar Hurysz 2. W biegu młodzieżowym zrobił wszystko, co do niego należało. Pokonał Kacpra Halkiewicza i dowiózł do mety podwójne zwycięstwo. W pozostałych wyścigach już nie punktował.

Damian Ratajczak 4. Junior przyzwyczaił do dobrych występów i tym razem też tak było. Na torze pojawił się trzykrotnie, wywalczył 6 punktów.

Michał Curzytek bez noty. Nie pojawił się na torze.

Noty dla zawodników Krono-Plast Włókniarz Częstochowa:

Piotr Pawlicki 5. Pewny punkt Włókniarza. Na dobrze sobie znanym torze nie zawiódł oczekiwań. Zaczął od dwóch zwycięstw, a w kolejnych biegach robił to, co do niego należało. Po tym meczu nie ma się o co do niego przyczepić.

Wiktor Lampart 1. Tylko dwukrotnie pojawił się na torze i był tłem dla rywali. Nie tego oczekują od niego we Włókniarzu.

Mads Hansen 3. Tracił pozycje na dystansie, ale dysponował dobrymi startami. Był to jeden z najlepszych jego występów w tym sezonie, lecz wciąż brakuje błysku, jaki potrafił pokazywać rok temu.

Jason Doyle 3. Po jego pasywnej jeździe widać, że wciąż doskwiera mu uraz biodra, jakiego nabawił się podczas Grand Prix w Warszawie. I choć wraca na tor, to nie widać w jego jeździe tego błysku, do którego przyzwyczaił kibiców. W Częstochowie pozostaje uzbroić się w cierpliwość.

Kacper Woryna 4+. To był udany występ kapitana Włókniarza, ale zdarzył mu się jeden słabszy bieg. Imponował szybkością na trasie i radził sobie z liderami Falubazu. Takiego Worynę fani Lwów chcieliby oglądać zawsze.

Franciszek Karczewski 2. Pechowy i nieudany występ. Zaczął od defektu, a potem odniósł efektowne zwycięstwo. W pozostałych biegach był tłem dla rywali, a dodajmy, że na torze pojawił się aż pięciokrotnie.

Kacper Halkiewicz 1. Powalczył przez chwilę w biegu juniorów o dwa punkty z Oskarem Huryszem. I to w zasadzie wszystko, co można napisać o jego jeździe.

Philip Hellstroem-Baengs bez noty. Nie pojawił się na torze.

SKALA OCEN:
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - bardzo słabo

Poczuj ryk silników! Żużel w Pilocie WP – włącz Eleven Sports i oglądaj na żywo (link sponsorowany)