Dla 23-letniego żużlowca Moonfin Malesa Ostrów to piąty klub w Polsce w karierze. W przeszłości startował dla tych z Rawicza (2020), Gorzowa (2022, ale tylko w U24 Ekstralidze), Rzeszowa (2023) i Torunia (2024). Po ubiegłorocznym jesiennym okienku pozostawał w naszym kraju bez pracodawcy.
O tym, że Anders Rowe może trafić do drużyny startującej w Metalkas 2. Ekstralidze mówiło się od pewnego czasu (potwierdzał to prezes Waldemar Górski). Ostrowianie reagują z uwagi nie tylko na zaglądające w ich oczy widmo walki o utrzymanie, ale głównie przez to, że poważnej kontuzji 8 czerwca doznał ich lider - Luke Becker. Amerykanin doznał złamań w kręgosłupie i w najbliższych miesiącach nie wyjedzie na tor.
ZOBACZ WIDEO: "Powinno się to zrobić." Hellstroem-Baengs wprost o złych decyzjach w Częstochowie
Ponadto są problemy z dyspozycją u innych zawodników, co przekłada się na niezadowalające wyniki. Zespół Moonfin Malesa na półmetku rundy zasadniczej zajmuje przedostatnie miejsce, mając aż sześć porażek w siedmiu spotkaniach. Brytyjczyk nie tylko poszerzy samą kadrę Ostrovii, ale jednocześnie będzie mógł być ustawiany w programie zawodów na pozycji osiem. Pozwoli to na większą elastyczność w kwestiach taktycznych.
Rowe, który nigdy wcześniej nie ścigał się w Polsce na drugim szczeblu ligowym, osiąga w tym sezonie niezłe rezultaty na Wyspach Brytyjskich. W Premiership reprezentuje Sheffield Tigers, z kolei w Championship ściga się dla Poole Pirates.
Najbliższy mecz ekipa Moonfin Malesa odjedzie w najbliższą niedzielę na swoim torze z Hunters PSŻ-em Poznań (start godz. 13:00). Ostrowianie staną przed sporą szansą na zgarnięcie od razu pełnej puli punktów. W stolicy województwa niedawno przegrali tylko 44:46.
Poczuj ryk silników! Żużel w Pilocie WP – włącz Eleven Sports i oglądaj na żywo (link sponsorowany)