Przed laty, kiedy Tomasz Gollob nie reprezentował już Polonii Bydgoszcz, jeżdżąc w rodzinnym mieście w zawodach Indywidualnych Mistrzostw Świata, z miejsca był głównym faworytem. Pytany, ile okrążeń mógł przejechać na tamtejszym torze, odpowiadał z przekąsem, że prawdopodobnie milion. I do teraz to on dzierży rekord zwycięstw na jednym tym samym obiekcie w erze Grand Prix. W Bydgoszczy zanotował bowiem ich aż siedem.
Bartosz Zmarzlik w Gorzowie zwycięstwa odniósł "tylko" trzy, za to aż... dziesięć razy awansował do finałowego biegu. To tam rozpoczął jazdę na motocyklu o pojemności 500cc i to tam startował przez czternaście sezonów ligowych. Jeżeli więc ktoś zapyta Polaka, ile okrążeń mógł przejechać na obiekcie noszącym imię Edwarda Jancarza, też może odpowiedzieć, że "milion".
ZOBACZ WIDEO: Konflikt między Kuberą i Zmarzlikiem? Cierniak wyjaśnia
Obecnie Zmarzlik trzeci sezon reprezentuje w Polsce klub z Lublina, więc w Gorzowie nie ma okazji do jazdy tak częstej, jak przez lwią część kariery. Niemniej z uwagi na bycie w bardzo dobrych relacjach z władzami Stali, nie ma problemu, by czasem pokręcił tam treningowe kółka. Nie ma więc żadnej możliwości, aby na kolejnych zawodach czy to ligowych. czy innych cokolwiek go mogło zaskoczyć. 328-metrowy owal zna jak własną kieszeń albo i lepiej.
W najbliższą sobotę pięciokrotny złoty medalista GP stanie do walki w szóstej rundzie tegorocznej edycji właśnie na gorzowskiej ziemi. W klasyfikacji punktowej ma 11 punktów przewagi nad Bradym Kurtzem. A dopiero co to rewelacja z Australii jeździła na swoim doskonale znanym terytorium. Przed tygodniem w Manchesterze, gdzie mieszka i gdzie reprezentuje tamtejsze Belle Vue Aces, miał on dwie okazje do tego, by spróbować częściowo zniwelować straty do obrońcy tytułu mistrzowskiego z Polski.
Jeszcze przed startem sezonu nie brakowało zresztą spekulacji, że jeśli gdzieś Zmarzlik może się potknąć, to właśnie przy okazji podwójnych zawodów w Wielkiej Brytanii. Gdy przyszło co do czego, 30-latek nie dał się złamać i na National Speedway Stadium zyskał nad Kurtzem kolejne trzy punkty zapasu. Przetrwał więc teoretycznie najgorsze, a kalendarz ułożył się tak, że już po tygodniu to on "zaprosi" głównego na ten moment rywala niejako do siebie.
Większą stratę do Zmarzlika ma w "generalce" Fredrik Lindgren, czyli zawodnik mogący się pochwalić turniejową wiktorią w Gorzowie z lat 2020 i 2024. Rok temu Szwed dokonał dużej rzeczy, bo w finale na dystansie objechał polskiego mistrza, odbierając mu pierwszą pozycję. Patrząc na to, że 39-latek ma za sobą świetny weekend w Manchesterze, kto wie, czy to nie on okaże się najgroźniejszym konkurentem.
Zapominać nie można zarazem o niekryjącym się z medalowymi aspiracjami Jacku Holderze czy trójce reprezentantów miejscowej Stali: Martinie Vaculiku, Andersie Thomsenie i Andrzeju Lebiediewie. Przede wszystkim to Słowak jest tym, któremu należy dawać spore szanse na sukces. Oprócz tego, że zna gorzowskie warunki, znajduje się w dobrej dyspozycji i wie, jak na tym obiekcie zwyciężać. Tak jak wspomniany Lindgren, ma on w kolekcji dwa zwycięstwa w imprezie GP w Gorzowie (2012 i 2018). Ponadto Vaculika czeka w sobotę turniej numer 100 w karierze w elitarnym cyklu, co także może podziałać na niego mobilizująco.
Udany występ w czwartek podczas 1. finału Indywidualnych Mistrzostw Polski na pewno pozwala nabrać większego spokoju i pewności Dominikowi Kuberze, który w Manchesterze wypadł z TOP7 klasyfikacji, stąd musi teraz zacząć odrabiać poniesione straty. Z kolei Oskara Palucha czeka najpewniej najpoważniejsze wyzwanie w żużlowym życiu. 19-letnia nadzieja gorzowskiego speedwaya wystartuje przed własną publicznością z "dziką kartą".
Uczestnicy GP Polski w Gorzowie:
Bartosz Zmarzlik (Polska) #95
Robert Lambert (Wielka Brytania) #505
Fredrik Lindgren (Szwecja) #66
Daniel Bewley (Wielka Brytania) #99
Martin Vaculik (Słowacja) #54
Jack Holder (Australia) #25
Mikkel Michelsen (Dania) #155
Dominik Kubera (Polska) #415
Andrzej Lebiediew (Łotwa) #29
Max Fricke (Australia) #46
Kai Huckenbeck (Niemcy) #744
Jan Kvech (Czechy) #201
Jason Doyle (Australia) #69
Anders Thomsen (Dania) #105
Brady Kurtz (Australia) #101
Oskar Paluch (Polska) #16
Bartłomiej Kowalski (Polska) #17
Kevin Małkiewicz (Polska) #18
Początek kwalifikacji: sobota godz. 14:00
Początek turnieju: sobota, godz. 19:00
Sędzia: Christina Turnbull (Wielka Brytania)
Prognoza na sobotę (za: pogoda.wp.pl):
Temperatura: 23°C
Deszcz: 0.0 mm
Wiatr: 6 km/h
Klasyfikacja generalna Speedway Grand Prix 2025:
M | Zawodnik | Kraj | Suma |
---|---|---|---|
1. | Bartosz Zmarzlik #95 | Polska | 93 |
2. | Brady Kurtz #101 | Australia | 82 |
3. | Fredrik Lindgren #66 | Szwecja | 70 |
4. | Jack Holder #25 | Australia | 68 |
5. | Daniel Bewley #99 | Wielka Brytania | 61 |
6. | Andrzej Lebiediew #29 | Łotwa | 46 |
7. | Max Fricke #46 | Australia | 46 |
- | ----- | ||
8. | Robert Lambert #505 | Wielka Brytania | 43 |
9. | Dominik Kubera #415 | Polska | 39 |
10. | Martin Vaculik #54 | Słowacja | 38 |
11. | Mikkel Michelsen #155 | Dania | 34 |
12. | Anders Thomsen #105 | Dania | 32 |
13. | Jan Kvech #201 | Czechy | 31 |
14. | Kai Huckenbeck #744 | Niemcy | 22 |
15. | Patryk Dudek #16 | Polska | 16 |
16. | Leon Madsen #30 | Dania | 16 |
17. | Jason Doyle #69 | Australia | 13 |
18. | Charles Wright #16 | Wielka Brytania | 7 |
19. | Erik Riss #16 | Niemcy | 2 |
20. | Daniel Klima #16 | Czechy | 1 |
21. | Mateusz Cierniak #17 | Polska | 0 |
22. | Bartłomiej Kowalski #18 | Polska | 0 |
Poczuj ryk silników! Żużel w Pilocie WP – włącz Eleven Sports i oglądaj na żywo (link sponsorowany)