Żużel. Role się odwracają. Teraz to Kurtz przyjedzie na terytorium Zmarzlika w Grand Prix

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik przed Bradym Kurtzem
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik przed Bradym Kurtzem

Brady Kurtz po dwóch rundach Grand Prix u siebie w Manchesterze teraz zawita na teren tego, któremu próbuje rzucić wyzwanie. I choć Bartosz Zmarzlik od trzech sezonów nie startuje dla klubu z Gorzowa, to turniej w tym mieście dalej uznaje za domowy.

Przed laty, kiedy Tomasz Gollob nie reprezentował już Polonii Bydgoszcz, jeżdżąc w rodzinnym mieście w zawodach Indywidualnych Mistrzostw Świata, z miejsca był głównym faworytem. Pytany, ile okrążeń mógł przejechać na tamtejszym torze, odpowiadał z przekąsem, że prawdopodobnie milion. I do teraz to on dzierży rekord zwycięstw na jednym tym samym obiekcie w erze Grand Prix. W Bydgoszczy zanotował bowiem ich aż siedem.

Bartosz Zmarzlik w Gorzowie zwycięstwa odniósł "tylko" trzy, za to aż... dziesięć razy awansował do finałowego biegu. To tam rozpoczął jazdę na motocyklu o pojemności 500cc i to tam startował przez czternaście sezonów ligowych. Jeżeli więc ktoś zapyta Polaka, ile okrążeń mógł przejechać na obiekcie noszącym imię Edwarda Jancarza, też może odpowiedzieć, że "milion".

ZOBACZ WIDEO: Konflikt między Kuberą i Zmarzlikiem? Cierniak wyjaśnia

Obecnie Zmarzlik trzeci sezon reprezentuje w Polsce klub z Lublina, więc w Gorzowie nie ma okazji do jazdy tak częstej, jak przez lwią część kariery. Niemniej z uwagi na bycie w bardzo dobrych relacjach z władzami Stali, nie ma problemu, by czasem pokręcił tam treningowe kółka. Nie ma więc żadnej możliwości, aby na kolejnych zawodach czy to ligowych. czy innych cokolwiek go mogło zaskoczyć. 328-metrowy owal zna jak własną kieszeń albo i lepiej.

W najbliższą sobotę pięciokrotny złoty medalista GP stanie do walki w szóstej rundzie tegorocznej edycji właśnie na gorzowskiej ziemi. W klasyfikacji punktowej ma 11 punktów przewagi nad Bradym Kurtzem. A dopiero co to rewelacja z Australii jeździła na swoim doskonale znanym terytorium. Przed tygodniem w Manchesterze, gdzie mieszka i gdzie reprezentuje tamtejsze Belle Vue Aces, miał on dwie okazje do tego, by spróbować częściowo zniwelować straty do obrońcy tytułu mistrzowskiego z Polski.

Jeszcze przed startem sezonu nie brakowało zresztą spekulacji, że jeśli gdzieś Zmarzlik może się potknąć, to właśnie przy okazji podwójnych zawodów w Wielkiej Brytanii. Gdy przyszło co do czego, 30-latek nie dał się złamać i na National Speedway Stadium zyskał nad Kurtzem kolejne trzy punkty zapasu. Przetrwał więc teoretycznie najgorsze, a kalendarz ułożył się tak, że już po tygodniu to on "zaprosi" głównego na ten moment rywala niejako do siebie.

Większą stratę do Zmarzlika ma w "generalce" Fredrik Lindgren, czyli zawodnik mogący się pochwalić turniejową wiktorią w Gorzowie z lat 2020 i 2024. Rok temu Szwed dokonał dużej rzeczy, bo w finale na dystansie objechał polskiego mistrza, odbierając mu pierwszą pozycję. Patrząc na to, że 39-latek ma za sobą świetny weekend w Manchesterze, kto wie, czy to nie on okaże się najgroźniejszym konkurentem.

Zapominać nie można zarazem o niekryjącym się z medalowymi aspiracjami Jacku Holderze czy trójce reprezentantów miejscowej Stali: Martinie Vaculiku, Andersie Thomsenie i Andrzeju Lebiediewie. Przede wszystkim to Słowak jest tym, któremu należy dawać spore szanse na sukces. Oprócz tego, że zna gorzowskie warunki, znajduje się w dobrej dyspozycji i wie, jak na tym obiekcie zwyciężać. Tak jak wspomniany Lindgren, ma on w kolekcji dwa zwycięstwa w imprezie GP w Gorzowie (2012 i 2018). Ponadto Vaculika czeka w sobotę turniej numer 100 w karierze w elitarnym cyklu, co także może podziałać na niego mobilizująco.

Udany występ w czwartek podczas 1. finału Indywidualnych Mistrzostw Polski na pewno pozwala nabrać większego spokoju i pewności Dominikowi Kuberze, który w Manchesterze wypadł z TOP7 klasyfikacji, stąd musi teraz zacząć odrabiać poniesione straty. Z kolei Oskara Palucha czeka najpewniej najpoważniejsze wyzwanie w żużlowym życiu. 19-letnia nadzieja gorzowskiego speedwaya wystartuje przed własną publicznością z "dziką kartą".

Uczestnicy GP Polski w Gorzowie:

Bartosz Zmarzlik (Polska) #95
Robert Lambert (Wielka Brytania) #505
Fredrik Lindgren (Szwecja) #66
Daniel Bewley (Wielka Brytania) #99
Martin Vaculik (Słowacja) #54
Jack Holder (Australia) #25
Mikkel Michelsen (Dania) #155
Dominik Kubera (Polska) #415
Andrzej Lebiediew (Łotwa) #29
Max Fricke (Australia) #46
Kai Huckenbeck (Niemcy) #744
Jan Kvech (Czechy) #201
Jason Doyle (Australia) #69
Anders Thomsen (Dania) #105
Brady Kurtz (Australia) #101
Oskar Paluch (Polska) #16

Bartłomiej Kowalski (Polska) #17
Kevin Małkiewicz (Polska) #18

Początek kwalifikacji: sobota godz. 14:00
Początek turnieju: sobota, godz. 19:00
Sędzia: Christina Turnbull (Wielka Brytania)

Prognoza na sobotę (za: pogoda.wp.pl):
Temperatura: 23°C
Deszcz: 0.0 mm
Wiatr: 6 km/h

Klasyfikacja generalna Speedway Grand Prix 2025:

MZawodnikKrajSuma
1. Bartosz Zmarzlik #95 Polska 93
2. Brady Kurtz #101 Australia 82
3. Fredrik Lindgren #66 Szwecja 70
4. Jack Holder #25 Australia 68
5. Daniel Bewley #99 Wielka Brytania 61
6. Andrzej Lebiediew #29 Łotwa 46
7. Max Fricke #46 Australia 46
- -----
8. Robert Lambert #505 Wielka Brytania 43
9. Dominik Kubera #415 Polska 39
10. Martin Vaculik #54 Słowacja 38
11. Mikkel Michelsen #155 Dania 34
12. Anders Thomsen #105 Dania 32
13. Jan Kvech #201 Czechy 31
14. Kai Huckenbeck #744 Niemcy 22
15. Patryk Dudek #16 Polska 16
16. Leon Madsen #30 Dania 16
17. Jason Doyle #69 Australia 13
18. Charles Wright #16 Wielka Brytania 7
19. Erik Riss #16 Niemcy 2
20. Daniel Klima #16 Czechy 1
21. Mateusz Cierniak #17 Polska 0
22. Bartłomiej Kowalski #18 Polska 0
Komentarze (5)
avatar
Bassowski
20.06.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Geometria geometrią ale na ligę toru nie przygotowuje Phil Morris. W zeszłym roku wygrał Lindgren a rundzie zasadniczej Zmarzlika objechał Fajfer. 
avatar
Kazimierz Klimek
20.06.2025
Zgłoś do moderacji
10
7
Odpowiedz
jestem kibicem Gorzowa i nie bede sciskac kciukow za Zmarzlika . Ani za Vaculika . Ani za Kurtza 
avatar
Adamspeed
20.06.2025
Zgłoś do moderacji
7
2
Odpowiedz
I Zmarzlik takie Łomoty mu sprawi że skończy się wreszcie temat Brady to Brady sramto, tego już słuchać nie można. Jeszcze raz do tych co tak się jarają- Brady to przeważnie prędkość jego mas Czytaj całość
avatar
magda1986
20.06.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Żeby nie było że wygra 
Zgłoś nielegalne treści