Występ juniora Motoru należy określić jako bardzo dobry, gdyż zgromadził on 10 punktów, dzięki czemu dostał się on do wyścigu barażowego, w którym musiał jednak uznać wyższość Dominika Kubery oraz Kacpra Woryny. W klasyfikacji przejściowej cyklu także jest piąty, lecz do trzeciego Bartosza Zmarzlika traci ledwie dwa "oczka".
- Zawsze medal jest w zasięgu, trzeba tylko się faktycznie postarać, żeby się wszystko ułożyło, oby tak dalej, na spokojnie. Ważne, że wszystko odbyło się bez żadnych upadków, bo w tym sezonie chyba już ostatnio wyczerpałem limit - opowiada Przyjemski o swoich szansach w cyklu IMP.
ZOBACZ WIDEO: Wielka strata GKM-u. Prezes tłumaczy zasady finansowe klubu
Następna runda cyklu odbędzie się w Ostrowie i została zaplanowana na 19 lipca. - W Ostrowie lubię jeździć, sporo pierwszoligowych spotkań czy zawodów juniorskich. Wiadomo, że jedzie inna ranga zawodników, więc nie będzie łatwo, ale podchodzę z optymizmem - stwierdził aktualny Indywidualny Mistrz Świata Juniorów.
Jak wynika z naszych informacji, w ostatnich tygodniach zawodnik coraz poważniej łączony jest z transferem powrotnym do Polonii Bydgoszcz (więcej TUTAJ), a sam zainteresowany wypowiedział się na ten temat po turnieju.
- Dopiero jest połowa sezonu, startuje w barwach Motoru Lublin, będziemy walczyć o medale, zobaczymy w listopadzie, co się będzie działo. W Lublinie niczego mi nie brakuje, zrobiłem progres przez ten czas jak tam jeżdżę, na razie mi dobrze i nic nie zamierzam zmieniać - komentuje młody żużlowiec.
- Kiedyś myślałem o tym, by startować jako zawodnik U24, lecz na razie spokojnie z podejmowaniem takich decyzji. Przez ostatnie mecze dostaję 4, a w Toruniu nawet 5 startów, im więcej startów, tym lepiej - zakończył najlepszy junior PGE Ekstraligi.
Poczuj ryk silników! Żużel w Pilocie WP – włącz Eleven Sports i oglądaj na żywo (link sponsorowany)