Żużel. Kurtz znów latał na Stadionie Olimpijskim. Drabikowi brakowało wsparcia

WP SportoweFakty / Julia Lambert / Na zdjęciu: Brady Kurtz
WP SportoweFakty / Julia Lambert / Na zdjęciu: Brady Kurtz

Betard Sparta Wrocław zrobiła, co do niej należało, i pewnie rozbiła Innpro ROW Rybnik (57:33). W ekipie gospodarzy nie do zatrzymania byli Brady Kurtz i Jakub Krawczyk. Wynik gości ciągnął osamotniony Maksym Drabik.

Noty dla zawodników Betard Sparty Wrocław:

Brady Kurtz 6. Miesiąc przerwy od ligowych jazd na domowym torze nic nie zmienił - Kurtz wciąż lata na Stadionie Olimpijskim. Nawet kiedy przegrał start, nie miał najmniejszych problemów z wyprzedzeniem rywali. Mecz zakończył z kompletem dwunastu punktów, bo ostatni bieg oddał Nikodemowi Mikołajczykowi.

Bartłomiej Kowalski 3. Widać było, że zależy mu na zrehabilitowaniu się po ostatnim meczu w Częstochowie. Starał się agresywnie atakować rywali, co przyniosło skutek w 7. wyścigu, kiedy wcisnął się pod łokieć Tungate'a. Ocenę zaniża jednak "śliwka" z biegu nominowanego.

ZOBACZ WIDEO: Wielka strata GKM-u. Prezes tłumaczy zasady finansowe klubu

Artiom Łaguta 4. W ostatnim czasie narzekał na to, że ma problemy z prędkością i nie może pokazywać tego, czego sam od siebie wymaga. Ten mecz pokazał, że wciąż szuka czegoś, co pozwoli mu wrócić na swój optymalny poziom. Podobnie jak w przypadku Kowalskiego, ocenę zaniża wpadka z biegu nominowanego, w którym przegrał podwójnie.

Daniel Bewley 4. Jego występ w tym meczu stał pod znakiem zapytania ze względu na upadek w czwartkowym spotkaniu ligi angielskiej. Skutków tego upadku nie było jednak widać w jeździe Brytyjczyka. Poza wpadką w 11. wyścigu pokazał się z niezłej strony.

Maciej Janowski 5. W końcu zdobył "dwucyfrówkę". To, co tracił na starcie, nadrabiał na dystansie. Dobry mecz zwieńczył świetną pogonią za Czugunowem w biegu 14., który ostatecznie padł jego łupem. Takiego Janowskiego chcą oglądać wrocławscy kibice.

Nikodem Mikołajczyk 3-. Rozpoczął ten mecz w najlepszym możliwym stylu, wygrywając wyścig juniorski. W drugim starcie było już gorzej, bo nie zdołał pokonać Trześniewskiego. Dołożył za to "oczko" na Pludrze, czym zapracował na nominację do ostatniej gonitwy dnia.

Jakub Krawczyk 6. Po pierwszym finale IMP, rozgrywanym dzień wcześniej, jego forma mogła budzić niepokój, ale na Stadionie Olimpijskim prezentował się kapitalnie. W trzech wyścigach nie znalazł pogromcy i, gdyby nie fakt, że jest świeżo po kontuzji, na pewno otrzymałby przynajmniej jeszcze jedną okazję do wyjechania na tor.

Marcel Kowolik bez oceny. Ani razu nie wyjechał na tor.

Noty dla zawodników Innpro ROW-u Rybnik:

Nicki Pedersen 1. Męczył się w piątkowy wieczór Nicki Pedersen. Nawet kiedy udało mu się dobrze wyjechać ze startu, to rywale bez trudu go wyprzedzali. Jeśli to spotkanie miało pokazać, który z seniorów ROW-u powinien zostać zastąpiony Chrisem Holderem, to zdecydowanie jest to Duńczyk.

Gleb Czugunow 4-. Drugi najlepszy zawodnik w szeregach rybniczan. Od swojego drugiego wyjazdu na tor pokazywał niezłą prędkość, co nie do końca przekładało się na zdobywane punkty. Znacznie lepiej przełożył się na dwa ostatnie biegi, w których zdobył 5 punktów, w tym trzy w 15. wyścigu.

Jesper Knudsen 1. Dostał dwie okazje do jazdy i nie zdołał wywalczyć choćby punktu. Na jego usprawiedliwienie działa fakt, z jakimi rywalami przyszło mu się mierzyć - dwukrotnie stawał pod taśmą z Łagutą, raz z Kurtzem i raz z Bewleyem.

Maksym Drabik 5. Tak jak można było się spodziewać, Drabik był liderem "Rekinów" we Wrocławiu i udowodnił, że w aktualnej formie może rywalizować z najlepszymi. W każdym biegu szukał sposobności do ataku na zawodników Sparty, co ostatecznie przełożyło się na 14 punktów z bonusem.

Rohan Tungate 2+. Po świetnym początku sezonu Australijczyk zanotował w ostatnich tygodniach lekki spadek formy. We Wrocławiu nie wygrał ani jednego biegu indywidualnie. Mimo wszystko zdołał pokonać między innymi Łagutę i Bewleya. Jeśli beniaminek marzy jednak o pozostaniu w lidze, potrzebny im jest Tungate w takiej dyspozycji, w jakiej był na starcie kampanii.

Paweł Trześniewski 1. Kolejny bardzo słaby mecz wychowanka drużyny z Rybnika. Co prawda zdołał pokonać Mikołajczyka w 4. biegu, ale od lidera formacji juniorskiej trzeba wymagać więcej.

Kacper Tkocz 1. Pojechał podobnie jak jego kolega z pary, choć oczekiwania względem niego były mniejsze. Jedyny punkt zdobył na wspomnianym Trześniewskim.

Kacper Pludra bez oceny. Dostał szansę startu w 8. biegu i był to jego ostatni wyjazd na tor. Nic dziwnego, bowiem przegrał w nim z Nikodemem Mikołajczykiem.

SKALA OCEN:
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - bardzo słabo

Komentarze (2)
avatar
monini
21.06.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Brawo Maksym, tak trzymaj!!! 
avatar
Don Ezop Fan
21.06.2025
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Czekanski poplakal sie ze szczescia po ostatnim wyscigu, kiedy zobaczyl sasiada jak jedzie z pazurem... Jeszcze tylko pogodzi Haja i Macka, to tytul IMS pewny:) 
Zgłoś nielegalne treści