Gorzów Wielkopolski po raz czternasty gości najlepszych żużlowców w turnieju głównej serii Indywidualnych Mistrzostw Świata. Mały zwiastun wieczornych emocji nastąpił w tym mieście w sobotnie popołudnie. Po wolnych przejazdach odbyła się sesja kwalifikacyjna, którą kończył wyścig sprinterski, już czwarty w tegorocznej edycji Grand Prix (zarazem przedostatni).
Hitem Q1, w którym zawodnicy pojedynkują się w ośmiu parach, było starcie Bartosza Zmarzlika z Bradym Kurtzem, a więc lidera z wiceliderem klasyfikacji punktowej na półmetku. Australijczyk jako jedyny dotąd w tym roku awansował do wszystkich sprintów, jednak tutaj musiał przełknąć gorycz przegranej z Polakiem. Ich batalia była zacięta.
ZOBACZ WIDEO: Wielka strata GKM-u. Prezes tłumaczy zasady finansowe klubu
Awans do Q2 wywalczył także Dominik Kubera, przy czym Mikkel Michelsen nie podjął nawet rękawic. Reprezentant Danii nie ścigał się na sto procent, twierdząc, że... na torze jest za dużo wody (a był to pierwszy przejazd po kosmetyce). Taką informację przekazała stacja Eurosport.
I jak się okazało, pretensje Duńczyka były uzasadnione. Owal zaczął zawodnikom sprawiać kłopoty, co potwierdził potem sam Kubera czy Jan Kvech. Miały miejsce aż trzy upadki, na szczęście niegroźne. Najpierw z nawierzchnią zapoznał się Oskar Paluch. Startujący z "dziką kartą" młody Polak miał drugą szansę, by pokonać Andersa Thomsena, ale nie zdążył wyjechać do powtórki. Phil Morris uznał, że nie ma, co przedłużać i... 19-latek został w boksie.
Po chwili dwukrotnie z torem zapoznał się Robert Lambert. Znany z doskonałego panowania nad maszyną Brytyjczyk, który osiągnął szybkie czasy podczas wolnych przejazdów, pecha miał wręcz potrójnego. Zdołał przed uślizgami wykręcić dobry wynik, ale i tak minimalnie lepszy odnotował Fredrik Lindgren. Nie dość więc, że mocno niezadowolony indywidualny wicemistrz świata dwukrotnie upadł, to jeszcze minimalnie przegrał swój pojedynek.
Nie wyglądało to wszystko zbyt dobrze, dlatego Morris przystąpił do następnych wzmożonych prac, zanim ruszyło Q2. Tam odpadł Kubera po porażce z Jackiem Holderem. Za to Zmarzlik zrewanżował się Kvechowi za przegraną w sesji w maju w Warszawie. Ponadto minimum punkt do klasyfikacji mistrzostw zapewnili sobie Lindgren i Daniel Bewley.
I to Brytyjczyk, już trzeci raz w karierze, zwyciężył w sprincie, świetnie wyskakując ze startu. Lindgren w pierwszej fazie biegu minął Zmarzlika. Cała ta rywalizacja dla odmiany odbywała się w tumanach kurzu. Tor podczas tych kilkudziesięciu minut był więc mocno zróżnicowany.
Wyniki kwalifikacji w Gorzowie:
Q1:
Dominik Kubera (14,834) vs. Mikkel Michelsen (18,603)
Andrzej Lebiediew (14,487) vs. Jack Holder (14,329)
Brady Kurtz (14,303) vs. Bartosz Zmarzlik (14,213)
Max Fricke (14,371) vs. Jan Kvech (14,343)
Anders Thomsen (14,524) vs. Oskar Paluch (ns)
Robert Lambert (14,196) vs. Fredrik Lindgren (14,152)
Daniel Bewley (14,045) vs. Kai Huckenbeck (14,369)
Jason Doyle (14,656) vs. Martin Vaculik (14,409)
Q2:
Dominik Kubera (14,207) vs. Jack Holder (14,043)
Bartosz Zmarzlik (14,023) vs. Jan Kvech (14,287)
Anders Thomsen (14,276) vs. Fredrik Lindgren (14,170)
Daniel Bewley (14,139) vs. Martin Vaculik (14,302)
Q3 (sprint):
1. Daniel Bewley - 4 pkt GP
2. Fredrik Lindgren - 3 pkt
3. Bartosz Zmarzlik - 2 pkt
4. Jack Holder - 1 pkt
Lista startowa GP Polski:
1. Oskar Paluch (Polska) #16
2. Robert Lambert (Wielka Brytania) #505
3. Jan Kvech (Czechy) #201
4. Martin Vaculik (Słowacja) #54
5. Fredrik Lindgren (Szwecja) #66
6. Jason Doyle (Australia) #69
7. Anders Thomsen (Dania) #105
8. Dominik Kubera (Polska) #415
9. Bartosz Zmarzlik (Polska) #95
10. Andrzej Lebiediew (Łotwa) #29
11. Max Fricke (Australia) #46
12. Jack Holder (Australia) #25
13. Daniel Bewley (Wielka Brytania) #99
14. Brady Kurtz (Australia) #101
15. Mikkel Michelsen (Dania) #155
16. Kai Huckenbeck (Niemcy) #744
17. Bartłomiej Kowalski (Polska) #17
18. Kevin Małkiewicz (Polska) #18
Początek turnieju: godz. 19:00
Sędzia: Christina Turnbull (Wielka Brytania)
Prognoza na sobotę (za: pogoda.wp.pl):
Temperatura: 24°C
Deszcz: 0.0 mm
Wiatr: 6 km/h
Klasyfikacja generalna Speedway Grand Prix 2025:
M | Zawodnik | Kraj | Suma |
---|---|---|---|
1. | Bartosz Zmarzlik #95 | Polska | 95 |
2. | Brady Kurtz #101 | Australia | 82 |
3. | Fredrik Lindgren #66 | Szwecja | 73 |
4. | Jack Holder #25 | Australia | 69 |
5. | Daniel Bewley #99 | Wielka Brytania | 65 |
6. | Andrzej Lebiediew #29 | Łotwa | 46 |
7. | Max Fricke #46 | Australia | 46 |
- | ----- | ||
8. | Robert Lambert #505 | Wielka Brytania | 43 |
9. | Dominik Kubera #415 | Polska | 39 |
10. | Martin Vaculik #54 | Słowacja | 38 |
11. | Mikkel Michelsen #155 | Dania | 34 |
12. | Anders Thomsen #105 | Dania | 32 |
13. | Jan Kvech #201 | Czechy | 31 |
14. | Kai Huckenbeck #744 | Niemcy | 22 |
15. | Patryk Dudek #16 | Polska | 16 |
16. | Leon Madsen #30 | Dania | 16 |
17. | Jason Doyle #69 | Australia | 13 |
18. | Charles Wright #16 | Wielka Brytania | 7 |
19. | Erik Riss #16 | Niemcy | 2 |
20. | Daniel Klima #16 | Czechy | 1 |
21. | Mateusz Cierniak #17 | Polska | 0 |
22. | Bartłomiej Kowalski #18 | Polska | 0 |
Poczuj ryk silników! Żużel w Pilocie WP – włącz Eleven Sports i oglądaj na żywo (link sponsorowany)