W ósmym biegu dnia zrobiło się ciasno na wejściu w pierwszy wiraż, gdzie zabrakło miejsca dla Martina Vaculika. Słowaka pociągnęło na tyle mocno, że nie zdołał uratować się przed tym, by nie staranować jadącego po szerokiej Kaia Huckenbecka.
Kraksa wyglądała fatalnie i choć wydawało się, że to Niemiec mógł mocniej odczuć ten wypadek, to ten ostatecznie wystartował nawet w powtórce, z której wykluczono Vaculika. Dla zawodnika m.in. Gezet Stali Gorzów to był jednak koniec zmagań na obiekcie im. Edwarda Jancarza.
ZOBACZ WIDEO: "Powinno się to zrobić". Hellstroem-Baengs wprost o złych decyzjach w Częstochowie
Rafał Lewicki przekazał na antenie Eurosportu, że żużlowiec narzekał na problemy związane ze swoim udem i został przetransportowany do szpitala na szczegółowe badania. Grymas bólu był mocno widoczny na twarzy Vaculika, który do transportu medycznego trafił przy pomocy dwóch osób, bowiem sam nie był w stanie stanąć o własnych siłach.
Aktualizacja (godz. 20:20)
Mateusz Kędzierski przekazał na antenie Eurosportu, że Martin Vaculik mógł nabawić się urazu przywodzicieli prawej pachwiny. Kości najprawdopodobniej są całe.
Poczuj ryk silników! Żużel w Pilocie WP – włącz Eleven Sports i oglądaj na żywo (link sponsorowany)
Sprawa musi być jasna!! Kto ustala listę gwiazd??
Lekarz, wirażowy czy jasnowidz z Zawarcia?
Wiem i mam prawo przekazać informację o stanie zdrowia Vaculika albo milczę bo nic nie wiem!
To nie jest LOTTO!