Żużel. Kolejny pech zawodnika z Ostrowa. "Najprawdopodobniej wypadł bark"

WP SportoweFakty / Kacper Kozłowski / Na zdjęciu: Ryan Douglas
WP SportoweFakty / Kacper Kozłowski / Na zdjęciu: Ryan Douglas

Oliver Berntzon zanotował defekt w 7. biegu meczu Moonfin Malesa Ostrów - Hunters PSŻ Poznań. Tuż po jego zakończeniu pojawili się przy nim medycy, a nawet wyjechała karetka. Kamil Brzozowski przekazał, iż najprawdopodobniej wypadł mu bark.

Spotkanie Moonfin Malesa Ostrów - Hunters PSŻ Poznań rozpoczęło się udanie dla Olivera Berntzona. Zawodnik gospodarzy odniósł końcowy triumf w biegu inauguracyjnym.

Na swój kolejny występ musiał czekać aż do 7. wyścigu. To właśnie w nim na prostej przeciwległej pierwszego okrążenia wyprzedził obu rywali, dzięki czemu razem z Andersem Rowe prowadzili podwójnie.

Ostatecznie jednak Berntzon stracił dwie pozycje, po czym zdefektował. Tuż po zakończeniu biegu pojawili się przy nim medycy, a nawet wyjechała karetka. Ostatecznie Szwed wrócił do parku maszyn o własnych siłach.

- Rozmawiałam z Kamilem Brzozowskim, trenerem ostrowskiej drużyny i najprawdopodobniej Oliverowi podczas jazdy wypadł bark. Brzozowski powiedział, że najprawdopodobniej uda się go wstawić - przekazała Natalia Pietrucha z Canal+ Sport.

W 9. biegu Berntzon nie pojawił się jednak pod taśmą startową. Szwed został zmieniony przez Rowe, co może oznaczać, że ostatecznie nie będzie w stanie kontynuować rywalizacji.

ZOBACZ WIDEO: Tłumaczy słabszą formę drużyny. "Nie możemy na niego liczyć jako lidera"

Komentarze (1)
avatar
Hampelek
22.06.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Masakra... 
Zgłoś nielegalne treści