Żużel. Pełna kontrola zielonogórzan. Falubaz z piątym zwycięstwem z rzędu

WP SportoweFakty / Łukasz Forysiak / Na zdjęciu: Przemysław Pawlicki
WP SportoweFakty / Łukasz Forysiak / Na zdjęciu: Przemysław Pawlicki

Stelmet Falubaz Zielona Góra nie zdominował Krono-Plast Włókniarza Częstochowa, ale co jakiś czas powoli powiększał swoją przewagę, aż w końcu w 14. biegu zapewnił sobie zwycięstwo. Ostatecznie spotkanie zakończyło się rezultatem 50:40.

Zielonogórzanie po słabym początku sezonu powrócili na odpowiednie tory i znów podłączyli się do walki o play-offy PGE Ekstraligi. Ekipa z województwa lubuskiego w przypadku zwycięstwa i odpowiedniego wyniku w drugim niedzielnym meczu, mogła zajmować nawet miejsce w czołowej trójce. Duży wpływ na to na pewno ma Leon Madsen, który znów spisuje się tak jak przed laty. Coraz szybciej jedzie też Damian Ratajczak. A dalej w kapitalnej dyspozycji jest Przemysław Pawlicki.

Częstochowianie za to mieli różne swoje problemy. Głównym to urazy Jasona Doyle'a. Australijczyk co prawda już występował w zawodach Speedway Grand Prix, ale jego forma nadal była wielką niewiadomą. Nie najlepiej do tej pory prezentował się także Kacper Woryna. Na dodatek Mads Hansen oraz Wiktor Lampart na wyjazdach byli po prostu słabi. To wszystko sprawiało, że zdecydowanym faworytem był Stelmet Falubaz.

ZOBACZ WIDEO: Nie ma wątpliwości. Od Doyle’a zależy układ PGE Ekstraligi

Spotkanie zaczęło się od wielkiej konfrontacji, gdyż już w pierwszym wyścigu na starcie stanęli bracia Pawliccy. Lepszy jednak okazał się Piotr, który wystrzelił ze startu, a potem pilnował swojej pozycji. Chwilę później miejscowi wyprowadzili dwa mocne ciosy. Najpierw w gonitwie młodzieżowej wygrali podwójnie, korzystając z pecha Franciszka Karczewskiego, który dobrze wyjechał spod taśmy, ale na pierwszym łuku zanotował defekt. Później zielonogórzanie dorzucili do swojego dorobku cztery "oczka".

Mimo wszystko Krono-Plast Włókniarz nie zamierzał się poddawać i tuż przed równaniem toru odpowiedział tryumfem 5:1. Tym razem nieszczęście nie dopadło wcześniej wspomnianego juniora gości, który znów świetnie wystartował i dowiózł do mety "trójkę". Dodatkowo bez większych kłopotów "dwójkę" wywalczył Jason Doyle. To sprawiło, że na tablicy świetlnej widniał rezultat 13:11.

Świetną jazdą do przerwie popisał się Przemysław Pawlicki. 33-latek niemal przez całą gonitwę był drugi, ale sukcesywnie zbliżał się do prowadzącego Madsa Hansena, ostatecznie mijając go na przeciwległej prostej czwartego okrążenia. Jeszcze bardziej kilka minut później zaimponował jego brat. Piotr wyglądał, jakby posiadał atomowy silnik i zwyciężył z przewagą całego wirażu.

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w ósmym biegu. W nim Oskar Hurysz zderzył się i sczepił z Doyle'em i upadł na tor. Wyglądało to nieprzyjemnie, ponieważ jego nogi zaplątały się w motocykl. Na szczęście juniorowi Falubazu nic poważnego się nie stało. W powtórce pewną "trójkę" na swoim koncie zapisał Leon Madsen. Był to już trzeci wyścig z rządu zakończona remisem. Po chwili tę passę przerwali zielonogórzanie, tryumfując 4:2. Co więcej, zrobli to jadąc przeciwko Piotrowi Pawlickiemu. 30-latka po szerokiej na wyjeździe z pierwszego wirażu minął Jarosław Hampel i pomknął do mety.

Aczkolwiek częstochowianie po trzech seriach nie tracili do przeciwników wiele, bo sześć punktów. Spora w tym zasługa, nie tylko wcześniej wspomnianego Pawlickiego, ale także Madsa Hansena oraz Kacpra Woryny. Ten ostatni zresztą po trzech startach posiadał osiem "oczek". Co istotne było dla Mariusza Staszewskiego, nadal każdy z tej trójki mógł jeszcze pojechać w ramach rezerwy taktycznej.

Mimo wszystko w 11. gonitwie szkoleniowiec przyjezdnych nie zdecydował się na nią. Kolejną szansę dostał Doyle i trudno określić, czy była to dobra decyzja, gdyż Australijczyk wywalczył jeden punkt. Drugi był z kolei Piotr Pawlicki, dlatego Włókniarz nie odrobił swoich strat. Podwójnej "taktycznej" Staszewski użył jednakże w następnym biegu. Za Lamparta pojechał Woryna, a Halkiewicza zastąpił Karczewski. Ale i to nie dało żadnego efektu, ponieważ zielonogórzanie dowieźli do mety 4:2.

Tuż przed wyścigami nominowanymi Falubaz zapewnił sobie bonus, a w pierwszym z nich za to wygraną w meczu. Na sukces gospodarzy wpłynął całkiem wyrównany skład. Oczywiście mieli oni swoich liderów i kilka słabszych punktów, lecz cała drużyna miała po swojej stronie zaledwie pięć "zer". Wśród przyjezdnych było ich po prostu za dużo. Dodatkowo zwyciężyli oni tylko w jednej gonitwie i to zdecydowało o ostatecznym wyniku.

Punktacja:

Stelmet Falubaz Zielona Góra - 50 pkt.
9. Jarosław Hampel - 9+1 (1*,2,3,0,3)
10. Rasmus Jensen - 3+1 (1,1*,1,0)
11. Przemysław Pawlicki - 11 (2,3,2,3,1)
12. Jonas Knudsen - 6+1 (1,1,1*,3,0)
13. Leon Madsen - 13+1 (3,1*,3,3,3)
14. Oskar Hurysz - 2+1 (2*,0,0)
15. Damian Ratajczak - 6 (3,2,1)
16. Michał Curzytek - NS

Krono-Plast Włókniarz Częstochowa - 40 pkt.
1. Piotr Pawlicki - 14 (3,3,2,2,2,2)
2. Wiktor Lampart - 0 (0,0,-,-,-)
3. Mads Hansen - 6+2 (0,2,2,1*,1*)
4. Jason Doyle - 4+3 (2*,0,1*,1*)
5. Kacper Woryna - 12 (2,3,3,2,2,0)
6. Franciszek Karczewski - 3 (d,3,0,0,0)
7. Kacper Halkiewicz - 1 (1,0,-)
8. Philip Hellstroem-Baengs - NS

Bieg po biegu:
1. (62,18) Pio. Pawlicki, Prz. Pawlicki, Hampel, Hansen - 3:3 - (3:3)
2. (62,89) Ratajczak, Hurysz, Halkiewicz, Karczewski (d) - 5:1 - (8:4)
3. (62,44) Madsen, Woryna, Knudsen, Lampart - 4:2 - (12:6)
4. (62,16) Karczewski, Doyle, Jensen, Hurysz - 1:5 - (13:11)
5. (62,83) Prz. Pawlicki, Hansen, Knudsen, Doyle - 4:2 - (17:13)
6. (61,48) Pio. Pawlicki, Ratajczak, Madsen, Lampart - 3:3 - (20:16)
7. (61,89) Woryna, Hampel, Jensen, Halkiewicz - 3:3 - (23:19)
8. (61,97) Madsen, Hansen, Doyle, Hurysz - 3:3 - (26:22)
9. (62,26) Hampel, Pio. Pawlicki, Jensen, Karczewski - 4:2 - (30:24)
10. (62,31) Woryna, Prz. Pawlicki, Knudsen, Karczewski - 3:3 - (33:27)
11. (62,71) Knudsen, Pio. Pawlicki, Doyle, Hampel - 3:3 - (36:30)
12. (62,50) Prz. Pawlicki, Woryna, Ratajczak, Karczewski - 4:2 - (40:32)
13. (62,26) Madsen, Woryna, Hansen, Jensen - 3:3 - (43:35)
14. (63,05) Hampel, Pio. Pawlicki, Hansen, Knudsen - 3:3 - (46:38)
15. (62,80) Madsen, Pawlicki, Pawlicki, Woryna - 4:2 - (50:40)

Sędzia: Krzysztof Meyze
Komisarz toru: Krzysztof Gałańdziuk 
NCD: 61,48 s - uzyskał Piotr Pawlicki w biegu nr 6
Zestaw startowy: II
Frekwencja: około osób 10 tysięcy osób
Wynik dwumeczu: 98:82 dla Stelmet Falubazu

Komentarze (46)
avatar
Nons
24.06.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zamiast Baengsa wstawić medaliki Lamparta i Doyla na siłe wstawiały zero taktyki! 
avatar
Rambson
23.06.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Świącik magdy do parkingu nie wziął to nie wyciągnął meczu :) 
avatar
benedykt 16
22.06.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Lampart poszalał. 
avatar
ckm w
22.06.2025
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
ŚWIĄCIK ZAWIJAJ SWOJĄ RODZINKĘ I WYPIE.DALAJ Z KLUBU RAZEM Z MAŚLANKĄ.URATOWAŁEŚ KLUB A TERAZ SPUŚCISZ GO DO 1 LIGI.CO ROBI MASLANKA W KLUBIE???NIE POTRZEBA TAKICH ZŁODZIEJI W KLUBIE.WYPAD Z KL Czytaj całość
avatar
PeBe
22.06.2025
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
GRATU dla Falubazu :) SZACUN za walkę dla Medalików :) trenerzy młodzieży powinni odtwarzać młodzieży biegi 11 i 15 jak należy walczyć o jeden punkt !:)!:)!:) w 11-tym FACECI mający razem powyż Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści