Żużel. Żużlowców GKM-u zaskoczył własny tor? "Było inaczej niż zwykle"

WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Wadim Tarasienko
WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Wadim Tarasienko

W meczu kończącym 9. rundę PGE Ekstraligi Bayersystem GKM Grudziądz stoczył zacięty bój z PRES Toruń (44:46). W pomeczowej mix zonie Canal+ Sport Wadim Tarasienko wypowiedział się na temat warunków torowych.

Jak przystało na derby, starcie Bayersystem GKM-u Grudziądz z PRES Grupą Deweloperską Toruń dostarczyło ogromnych emocji - zarówno tych pozytywnych na torze, jak i negatywnych na trybunach. Choć torunianie objęli prowadzenie już po 3. wyścigu, o końcowy triumf musieli drżeć aż do ostatniego okrążenia 15. biegu. Ostatecznie goście wygrali 46:44.

W pomeczowej mix zonie pojawili się Wadim Tarasienko oraz Patryk Dudek. Zawodnik "Gołębi" zdobył w tym spotkaniu 7 punktów i dwa bonusy, ale nie był w pełni zadowolony ze swojej postawy. Wspomniał, że nieco zaskoczyły go panujące tego dnia warunki torowe przy Hallera.

ZOBACZ WIDEO: Wielka strata GKM-u. Prezes tłumaczy zasady finansowe klubu

- Nie wiem, czy to wina pogody, ale było inaczej niż na treningach. Jeździliśmy dzisiaj dużo szerzej niż zazwyczaj. To mnie trochę zmyliło - stwierdził Tarasienko na antenie Canal+ Sport.

31-latek od początku sezonu zmaga się z problemami sprzętowymi. Nie inaczej było tym razem. - Robię, co mogę, żeby było jak najlepiej, ale nie jest łatwo. Mam problemy z dopasowaniem motoru do swoich potrzeb. Robię różne zmiany, ale niewiele to daje. Próbuję nowych rzeczy, lecz ciągle brakuje mi płynności w jeździe - zakończył żużlowiec GKM-u.

W lepszym nastroju był lider drużyny z Torunia. Zapytany o to, co czuł przed ostatnim, kluczowym dla końcowego wyniku meczu wyścigiem, podkreślił, jak ważną rolę tego dnia odgrywały pola startowe.

- Jak zobaczyłem, że na ostatni bieg mamy pierwsze i trzecie pole, to się uspokoiłem. Po starcie wiedziałem, że za mną jedzie Michael Jepsen Jensen, który jest tutaj bardzo szybki, więc musiałem być do końca czujny. Choć nie wygrałem tego wyścigu, to jestem zadowolony, bo czułem się lepiej niż w poprzednich startach - odpowiedział Dudek na pytanie Michała Mitruta.

Reprezentant Polski został także zapytany o to, czy uważa, że jest aktualnie w lepszej formie niż w 2017 roku, kiedy zdobył srebrny medal mistrzostw świata. "Duzers" nie potrafił jednak jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie.

- Trudno powiedzieć. W tym roku dobrze odczytujemy z teamem warunki torowe, robimy bardzo trafne zmiany i to jest klucz do takich wyników. W 2017 roku chyba miałem większy luz, teraz już jestem starszy, potrzebuję więcej relaksu - zakończył z uśmiechem zawodnik torunian.

Komentarze (6)
avatar
Rache
23.06.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wiecej relaksu? Dudek nie relaksuje sie jak Chris Holder i Ward kiedys w Toruniu.Co mial na mysli Dudek ze z wiekiem potrzebuje wiecej czasu? 
avatar
maciejGKM
23.06.2025
Zgłoś do moderacji
8
0
Odpowiedz
Tarasence nic nigdy nie pasuje czas zmienić gościa na innego Polaka panowie w klubie i się nie bać. Rozstać się z gościem i tyle. A nie się poklepywać po plecach. 
avatar
k 53 GKM
23.06.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Witam Darek...Zgadzam sie z Toba...:) 
avatar
daro35 GKM
23.06.2025
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
I Wadim przestan bredzic dzisiaj zdobyles w 5 startach 7 plus 2 bonusy Co daje srednia 1.8 czyli lepiej niz twoja srednia na domowym owalu czyli okolo 1.67. Takze chyba wymowki Czytaj całość
avatar
daro35 GKM
23.06.2025
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Tarasienko przepraszam ale powoli kompromitujesz sie, tak jak lubilem Cie za walecznosc to w tym sezonie slysze setki wymowek, niby twoja wina ale za kazdym razem pstryczek bo cos Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści